Skocz do zawartości

Naim CD555

Typ sprzętu: Odtwarzacze CD

Producent: Naim

Model: CD555


Rewalacyjny

(5/5)


(5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
Elberoth

Data dodania: 26 styczeń 2008

Elberoth

Data dodania: 26 styczeń 2008

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Niezwykle "kompletne" brzmienie. Brak ewidentnie słabych punktów i własnego charakteru. King of the hill RBCD.
  • Cena, cena i jeszcze raz cena.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: MBL 1531, Accuphase PD-78, EMM CDSD se / DCC2 se

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: ARC Ref 3 / ARC Ref 110 / RR-2

Opinia:

Pierwsze zaskoczenie to MASA. Naim może nie wygląda, ale waży pioruńsko dużo. Samo CD prawie 30kg, a do tego dochodzi jeszcze oddzielne PSU @ 15kg. W połączeniu z kompaktowymi wymiarami powstaje wrażenie jakbyśmy podnosili lity metalowy blok. Naprawdę trzeba się dobrze zaprzeć aby bydlaka wyciągnąć z kartonu.

 

Tak wysoka masa zdumiewa tym bardziej, że we wnętrzu odtwarzacza nie ma przecież transformatorów, które tradycyjnie stanowią sporą cześć masy urządzeń. Mam wrażenie, że cała górna część odtwarzacza jest wyfrezowana z litego aluminium o grubości 2cm.

 

Na środku mamy wielkie wieko, które kryje mechanizm CD-Pro2 Philipsa. Odtwarzania płyt SACD/DVD nie przewidziano. Samo wieko otwiera się z gracją godną najwyższych modeli Accuphase - całkowicie bezszelestnie, do tego wyrażnie zwalnia przed samym zamknięciem, potęgując wrażenie płynności ruchu.

 

Zastrzeżenia można mieć jedynie do dość twardo chodzących przycisków oraz małego wyświetlacza, na którym tradycyjnie dla Naima możemy mieć podgląd samego czasu utworu lub samego numeru ścieżki.

 

Odtwarzacz nie ma gniazd XLR - tylko RCA i DIN.

 

Naim CD555 to najlepsze źródło RBCD jakie do tej pory słyszałem. A słyszałem ich całkiem sporo.

 

I tak w zasadzie można by zakończyć tą piękną bajkę, gdyby nie jeden mały szczegół - cena.

 

88.500zł rozbudza duże oczekiwania, i mimo że faktycznie w pewnym sensie je spełnia (ostatecznie przewyższa wszystkie inne odtwarzacze RBCD jakie słyszałem) to jednak różnice pomiędzy nim, a kosztującym "zaledwie" 33.900zł Accuphase DP-78 nie są wcale powalające. Trochę szersza scena, na pewno dużo lepszy bas i rytm, ale poza tym, poziom był bardziej zbliżony niż różny. Iluminacji w każdym bądź razie nie doświadczyłem, a przyznam, że po cichu trochę na to liczyłem.

 

Z 555 jest trochę tak, jakby zebrać do kupy w jedną całość najlepsze cechy wszystkich odtwarzaczy, które miałem do tej pory. Bas, PRAT i dynamika z MBLa, rozdzielczość i przestrzeń EMM, piękna średnica z DP-78 (minus trochę tegu Accu lukru). Niby dużo, ale jednak człowiek oczekiwałby czegoś więcej. Czegoś nowego. Czegoś, czego wcześniej nie słyszał, a co by sprawiło, że chciałby przekopać swoją kolekcję CD od nowa. Tutaj tego elementu "odkrywczego" zabrakło.

 

Oczywiście możliwe, że na tym właśnie polega cała sztuka, aby zebrać to wszystko do kupy, w jednym urządzeniu. W urządzeniu, które jest "kompletne", które nie nałoży na muzykę delikatnej maski swojego charakteru.

 

Dlatego nie neguję sensu istnienia takiego urządzenia. Jeżeli ktoś chce mieć the-best-of-the-best i ma do tego pieniądze do spalenia - proszę bardzo. Tylko pogratulować. Ja jednak na swoim etapie wolałbym wydać 33.900zł na Accu DP-78, a pozostałe 50k zł zainwestować w resztę systemu.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.