Skocz do zawartości

AKG K701

Typ sprzętu: Słuchawki

Producent: AKG

Model: K701


Rewalacyjny

(4.75/5)


(4.75/5 na podstawie 4 opinii)

sprzet
Tad46

Data dodania: 18 marzec 2008

Tad46

Data dodania: 18 marzec 2008

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • - bardzo wyrównany dźwięk - bardzo kulturalny dźwięk
  • -duże są, wystają za głowę. Nie da się leżeć i słuchać. - może ZA kulturalne?

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Ile zapłaciłeś/aś?: ok. 1000 zł

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Sennheisery 600 mi się zepsuły. Chciałem coś nowego. (Sennheisery naprawiłem).

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Sennheiser 600, 565.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD: Densen B-400 Plus IC: Van den Hul the First A: Graham Slee Solo

Opinia:

Już tyle napisali, że ja krótko o porównaniu z Sennheiserami 600 (których słucham chyba od 9 lat). Słucham przede wszystkim tzw. muzyki poważnej, trochę jazzu.

W porównaniu Sennheisery brzmią nagle chropowato i brudno. Słychać, że mają podbite niskie dźwięki i chyba jakąś część wysokich. Niektóre utwory tak sobie nagrane brzmią przeraźliwie. Słychać też, że każdy instrument jakby z osobna był, trzeba się przyzwyczaić, żeby słyszeć całość muzyki. Natomiast muzyka sprawia wrażenie energicznej i wciąga.

AKG: całe pasmo wyrównane, żaden instrument się nie wyrywa, ani żadna część pasma. Ale jak słychać triangelek, to słychać, jak nisko kontrabas, to pojawia się dobrze skupiony bas. Muzykę słychać przede wszystkim jak na koncercie, taka plama dźwiękowa, jak kogoś bawi, może wyodrębniać słuchowo poszczególne instrumenty. Płyty brzmią pastelowo, delikatnie. Natomiast jakby są bezpłciowe. Bardzo dobre określenie, można ich słuchać nawet na kacu, faktycznie niczym nie urażą. Można słuchać za to godzinami.

Muszę też dodać, że tak szaro-neutralnie podaje też muzykę Graham Slee (i to jego cecha, bo jego przenośny wzmacniacz Voyager też ma taki dźwięk). MNie to nie przeszkadza, bo tak na koncertach na żywo muzyka tzw. poważna brzmi. Być może z bardziej żywołowym wzmacniaczem AKG będą inaczej brzmiały.

Jest jedno ale. Lubię słuchać na leżąco, słuchawki na uszach. Tu trzeba się przygotować jak Japończyk, tylko wałeczek pod szyję, bo te nauszniki są takie wielkie, że na poduszce odsuwają słuchawki od ucha, do przodu. Strasznie mnie to denerwuje.

Oprócz tego sądzę, że są jednak lepsze od Sennheisera 600. A jak 650 ma jeszcze więcej tego basu, to ło jezu....


ArturoZZ1

Data dodania: 27 grudzień 2007

ArturoZZ1

Data dodania: 27 grudzień 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • komfort noszenia, ekskluzywne wykończenie, długi przewód – 3m, doskonała przestrzeń, liniowość - brak wyostrzeń
  • nieco odpustowy wygląd (białe ze srebrnymi elementami), przewód zamontowany na stałe bez możliwości wymiany

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Szukałem słuchawek z dobrą przestrzenią

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: kupiłem w ciemno kierując się dobrymi opiniami, nie mając możliwości ich odsłuchania

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD: NAD C 542, Wzmacniacz słuchawkowy hybrydowy: VAL E-10, Edgar SH-1

Opinia:

Zaraz po zakupie zacząłem je porównywać z HD 580 i początkowo miałem wątpliwości co do sensu wymiany słuchawek na dwa razy droższe. Przy muzyce rockowej jest nieco mniej basu (prawdopodobnie tego średniego).

Już lepiej prezentowały się przy muzyce jazowej – instrumenty już były lepiej odseparowane, doskonale wybrzmiewały blachy, lepsza przestrzeń i wyraźniej było słychać pogłos pomieszczeń nagraniowych.

Jednak słuchawki najlepiej zaprezentowały się przy muzyce klasycznej – tu wyraźnie zdeklasowały HD 580. Stało się to dzięki doskonałej przestrzeni czego Sennheiserom brakowało. Nawet starsze nagrania orkiestrowe nabrały uroku dzięki wyraźnemu zaznaczeniu planów w głąb. Dodatkowo pojawił się doskonały niski bas, który wydobywał potęgę nagrań – może się to wydać dziwne, ale tu nie było czuć jego braku, a nawet jest go więcej niż w HD 580 (tego niskiego). Pojawiło się też więcej instrumentów, które przedtem zlewały się w tle. Same instrumenty mają też jakby pełniejszą paletę barw i lepiej wybrzmiewają. Góra jest bardzo dźwięczna i wyraźna lecz bez przesadności.

Podsumowując słuchawki prezentują bardzo wysoki poziom, ale nie są dla każdego – swoje zalety ujawniają głównie przy muzyce akustycznej, a szczególnie przy klasyce i jazie. Przy muzyce typowo rozrywkowej ich liniowość może okazać się wadą – tam często preferowany jest podbity średni bas oraz góra.


ASURA

Data dodania: 04 maj 2007

ASURA

Data dodania: 04 maj 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Bardzo duża neutralność,świetna szczegółowość i kontrola,świetnie leżą na uszach-ucho niczego nie dotyka,superwentylacja uszu, świetnie słychać co się dzieje dookoła. Dynamiczne słuchawki z górnej półki w cenie do 2000 zl nie maja konkurentow stan na 4maj 2007 Z AKG K701 jest jeden problem ludzie nie wiedzą w jaki sposób chcą słyszeć różne dżwieki i to jest podstawowy problem w ocenie ! AKG mają ten plus a zarazem minus że zagrają beznamiętnie wszystko sporo osób to drażni chcieli by takiego bomboxa z górnej półki a to ich wyobrażenie się oddala bo idzie w złą stronę dla nich ale w dobrą dla naturalnej muzyki to co panowie realizatorzy zrobią podczas nagrania to mamy+masa szczegółów a także niedoróbki i błędy w sztuce.Są to raczej słuchawki dla osób mający spory kontakt z muzyką graną na żywo i tu pokazują swoją klasę. Dobór odpowiedniego wzmacniacza i napędu CD może tą muzykę albo skrzywić jak w krzywym zwierciadle w lunaparku albo odbicie będzie zupełnie proste i czytelne .Te słuchawki pokażą klasę dobranego sprzętu i gust dobierającego zalecam je do wyboru nowego sprzetu przy zakupach pokażą wszystko jak na dłoni.
  • Twardy pasek skórzany połączony z poduszeczkami które nie chcą opasać głowy-trzeba go sobie mechanicznie przez uginanie zmiękczyć-feler ten zaczyna dokuczać po ok 3-4 godzinach słuchania,świetnie słychać co się dzieje dookoła. Dla niektórych będzie to wada, ich nie słychać słychać tylko muzykę

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: 1100 zł (najtaniej w Niemczech nawet 245EU+przesyłka-dane na poczatek maja 2007)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Ucho mi tak podpowiedziało,byłem na jesieni 2006 na targach Muzycznych i słuchałem najlepszych wtedy słuchawek:Sennheiserów,Bayerdynamiców,Ultrasone,Audiotechnica(olewają UE nie mieli swoich najlepszych słuchawek)Shure,AKG

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: j.w.Lubię dżwięk taki jak słyszy dobrze dobrany i ustawiony mikrofon i się nie rozczarowałem Ostatnio testowane słuchawki potwierdziły tylko moją decyzję z przed 8 miesięcy

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Całkowicie robiony od zera, na selekcjonowanych produkowanych dla wojska częściach (nie liczyli się wtedy z kosztami)

Opinia:

AKG K701

Bayerdynamic, DT990

Bayerdynamic DT880

Shure E500PTH

Shure E4c

 

TEST porównawczy koniec kwietnia 2007 według mnie najuczciwszy-tylko produkty porównane łeb w łeb na tym samym materiale muzycznym i tym samym sprzęcie mają jednakowe szanse (1 pozycja najlepsza ostatnia pozycja najgorsza trochę pozycji ex-equo) dzień wcześniej resetowana pamięć własna w filharmonii na prawie 100 osobowym zespole instrumentów klasycznych

 

I instrument skrzypce ocena

1.AKG K701 najbardziej naturalny dżwięk słyszany w lekkim oddaleniu

2.Shure E500PTH bliskie naturalności,mniej szczegółów w wyższych

rejestrach duża głębia

2.Shure E4c dżwięk mniej wygładzony od Shure E500PTH bardziej

chrapliwy od AKG K701 duża głębia

3.Bayerdynamic DT880 mniejsza naturalność duża bliskość dżwięku

4.Bayerdynamic DT990 jeszcze mniejsza naturalności większa chrapliwość duża

bliskość dżwięku

 

II Kontrabasy

1.AKG K701 najbardziej szczegółowy,najlepiej kontrolowany bas bliski

realizmu wyczuwalna przestrzeń

1.Shure E500 bas rozległy i bez podbić-płasko poprawnie i

najniżej płasko schodzący duża głębia

2.Shure E4c lzejszy bas od AKG K701 szczegółowy, duża głębia

3.Bayerdynamic DT880 bas dosyć szczegółowy długo wybrzmiewa lekko podbity

mniej przestrzeni od pozostałych i bliżej wyczuwany

instrument

5.Bayerdynamic DT990 to nie pomyłka odstaje od pozostałych bas najmniej

szczegółowy w dużej ilości,najniższy bas płytszy mniej

potężny mniej przestrzeni i bliżej odczuwany instrument

 

III Flet

1.AKG K701 najbardziej szczegółowy i naturalny

2.Shure E500 naturalny ale niepotrzebnie wygładzony

3.Shure E4c

4.Bayerdynamic DT880

5.Bayerdynamic DT990

 

IV perkusja stopa

1.Shure E500PTH największa szczegółowość stopy świetna dynamika

1.AKG K701 największa naturalność szybka stopa

2.Shure E4c większa szczegółowość stopy od AKG K701 słabszy bas

4.Bayerdynamic DT880 trochę rozlazła nie szczegółowa

5.Bayerdynamic DT990 głucha ? i za mało szczegółów stanowczo za dużo basu

 

V talerze

1.AKG 701 mistrz

2.Shure E4c bardzo dobre i szczegółowe

3.Shure E500PTH j.w ale trochę gorzej z ilością

4.Bayerdynamic DT880 mniej szczegółowe

5.Bayerdynamic DT990 syk jest ale to nie to o co chodzi

 

VI Fortepian

1.AKG 701 najnaturalniejszy dzwięk lekka przestrzeń

2.Shure E500PTH bardzo dobry duża przestrzeń

3.Shure E4c wierny lecz trochę brakuje na krańcach pasma

szczegółów

3.Bayerdynamic DT880 dość wiernie ale troszkę przymulone ,lepsze krańce

pasma od Shure E4c

5.Bayerdynamic DT990 w sumie to dziwny ten fortepian

 

Wszystkie słuchawki były testowane zarówno na muzyce poważnej,rozrywkowej,jazzie,me talu i.t.p. i cieżko by mi było opisywać brzmienie całości utworów,na to spedziłem sporą część pracy .Wszystkie słuchawki były wygrzewane minimum 240 godzin z dość głośną ale nie za głośną muzyką z radia i sądzę, że to też ma wpływ na to że sprzet był już dotarty i nie ma się czego czepiać

 

Podsumowanie;

Moim subiektywnym zdaniem wygrywają AKG K701 główna zaleta bliskie natury,genialna góra,średnica precyzja lokalizacji stereo.

Drugie miejsce dzierży Shure E500PTH za przestrzeń dolne supernisko schodzace płaściutkie pasmo, genialną łagodność troszkę gorsza lokalizacja stereo (nie ma się co dziwić aż 3 przetworniki)

Trzecie miejsce z powodu opadania pasma na krańcach ale za to najlepsza detaliczność i świetna jak w w/w dynamika powoduje ,że dopóki E500PTH nie zlikwidują tego dołka na 10-12kHz u mnie nie będą obiektem pożądania.

Czwarte miejsce Bayerdynamic DT 880 dość solidny wyrób,instrumenty słyszane blisko bez tzw przestrzeni,trochę gorsza lokalizacja niż w/w lecz w pewnych aspektach dżwięk sprawia wrażenie że jest tylko naśladowany według mnie i tak to jest rewelacja w porównaniu z piątym miejscem.

Piąte Miejsce Bayerdynamic DT 990 duży bas brzmiacy z rury wypełnionej watą góra to potężny syk szumienie i metaliczność ale nie instrumenty.według mnie to nieporozumienie, nic z audiofilizmem nie majacym wspólnego,studyjność Bayerdynamiców DT880 jest znacznie bardziej zbliżona z założenia. Dla kogo były dedykowane te słuchawki ;cena nie należy do niskich ?

 

zdjęcia tutaj: http://student.agh.edu.pl/~tanasz/katalog/


Holdegron

Data dodania: 17 kwiecień 2007

Holdegron

Data dodania: 17 kwiecień 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Świetny, fizjologiczny przekaz, bardzo dobra scena, wygodne muszle
  • Przekombinowany system naciągu pałąka, cena

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Audiopunkt/wysyłkowo

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: W porównaniu z Beyerdynamic 880 Premium które miałem wcześniej dźwięk bardziej mi pasuje.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Beyery DT880 Premium, Senny HD650

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CA Azur 640Cv2, wzmak Holdegron Battery, IC DIY srebrzona miedź.

Opinia:

Zacznę może od budowy. Design K701 jest, jakby to powiedzieć, kontrowersyjny. Z jednej strony materiały i wykonanie z najwyższej półki, z drugiej wygląd „ipod-owaty” taki. Może to przez ten biały kolor. Ale w końcu wygląd nie jest najważniejszy.

Muszle są duże i ukształtowane anatomicznie, tzn. z tyłu są grubsze i doskonale przylegają do głowy. Są też na tyle głębokie że nie uciskają małżowiny. Wykończone aksamitem. Wentylacja jest świetna.

System automatycznej regulacji pałąka skonstruowany jest bardzo pomysłowo i precyzyjnie. Ale jest to też punkt do którego się przyczepię – automatyczny naciąg pałąka zrealizowano na gumie (ringi z gumy obleczonej materiałem). Taki element wcześniej czy później się zużyje… Część opierająca się na głowie jest ze skóry i jest twarda. Na szczęście można ją manualnie zmiękczyć w wyraźny sposób. Cały patent jest średnio wygodny ponieważ system naciągu działa pewną siłą na głowę, a owe gumy są dość mocne. Być może z czasem się „wyrobią”. Dla osób z dużą głową (jak ja) zakres pałąka jest wykorzystany maksymalnie. Siła działająca wtedy na głowę jest największa – gumy są naciągnięte. Osobiście lubię rozwiązania jak np. Beyerdynamic.

Kabel (3 metry) jest jednostronny i, jak podkreśla producent jest pełny Bi-wiring. Zastosowano też słynne patenty typu Varimotion oraz jedynie w tych słuchawkach płaski drut nawojowy. Generalnie wygoda i jakość wykonania na szóstkę. W komplecie praktyczna podstawka i redukcja na małego jacka.

 

UWAGA !

Koniecznie przesłuchać używany, dotarty egzemplarz. Fabrycznie nowe to w zasadzie półprodukt słuchawkowy. Wyjęte z pudełka nie prezentują pełni możliwości – dźwięk jest szary i płaski. Ale już po 50 godzinach jest dużo lepiej, można zacząć cieszyć się muzyką. Dalsze docieranie wpływa korzystnie ujawniając coraz to nowe zalety K701. Testujący zalecają 300 godzin do uzyskania optymalnego początku.

 

Opis soniczny będzie się odnosił głównie do różnic pomiędzy K701 a DT880 ‘2005 (bo z Beyerów właśnie się przesiadłem) oraz gościnnie HD650. Ogólny charakter brzmienia jest w dużym stopniu uniwersalny. Żaden z podzakresów nie jest uwypuklony lub osłabiony. Można przyjąć że pasmo jest wyjątkowo fizjologiczne. W odróżnieniu od DT880 wyższe soprany są łagodniejsze, jest ich nieco mniej, przez co początkowo sprawiały wrażenie mniej szczegółowych. Uważniejsze przesłuchanie porównawcze prowadzi jednak do stwierdzenia – sopranów jest mniej lecz ich jakość i rozdzielczość jest wzorowa.

Wyraźnie większy jest natomiast bas. Schodzi nisko i jest ładnie kontrolowany do samego krańca. Tego właśnie mi w 880tkach brakowało – wypełnienia basu. Jest świetnie „przezroczysty” – w zależności od nagrania twardy lub „klejący”. Doskonale słychać różnice pomiędzy instrumentami basowymi. Do tego potrafi być jak bestia i zaskoczyć nagłym tąpnięciem. Fajnie słychać otoczkę instrumentów – te informacje o wydobywaniu dźwięku dołączone do samego dźwięku instrumentu. Nie jest na szczęście „bumboxowy” jak w HD650.

Średnica bez komentarza, nie ma po co bić piany. Jest rewelacyjna, ekspresyjna i mocna. Subiektywnie mam wrażenie dużej „gęstości” przekazu, co przy wspaniałej jak na słuchawki scenie tworzy spektakl jedyny w swoim rodzaju. Właśnie – przestrzeń.

W porównaniu do DT880 które są w tym niezłe ale grają szeroko głównie w bok,

AKG dostarczają jeszcze wymiar „w przód”. Wyraźnie różnicowana jest też wysokość instrumentów. Porównanie z HD650 było bolesne – prawie jak mono…

Dynamika (wiążę to dużą czułością 105dB) jest bardzo dobra. Słuchawki nie boją się symfoniki, lokalizacje muzyków i skoki głośności oddane są wspaniale.

 

Dźwięk jest żywiołowy. DT880 to przy nich troszkę „ciepłe kluski”, eleganckie i brylujące sopranami, ale bez pazura. Brak im (DT880) tej gęstości i wypełnienia przestrzeni AKG.

 

Podsumowując AKG K701 to ścisła extraklasa. Świetna przestrzeń, piękna barwa.

Moja rekomendacja.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.