Typ sprzętu: Słuchawki
Producent: Beyerdynamic
Model: DT 880
(4.2/5 na podstawie 5 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: zauroczyły mnie
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: AKG K701 i Sennheiser HD650
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: HK430 Marantz2252
BYŁY czasy że, światem słuchawek rządziło trio składające się z AKG K701, Beyerdynamic DT880 i Sennheiser HD650. Były wtedy niezwykle popularne i Wybór odpowiedniego był dylematem. Teraz nastał czas, że jest wiele słuchawek lepszych od nich, lecz nostalgia pozostała. Problem był i jest tylko jeden – bez odpowiedniego wzmacniacza trudno ocenić ich potencjał.
Beyerdynamic i Sennheiser, to przeciwstawne sygnatury dźwiękowe.
Beyer jest jasny, bardzo szczegółowy i prawie bezbarwny.
Sennheiser jest ciemny, mocno ubarwiony i wyluzowany.
AKG K701 znajduje się pośrodku.
Ja wybrałem Beyerdynamic.
Dźwięk jest bardzo wyraźny, bardzo ostry i bardzo szczegółowy. w całym zakresie częstotliwości. Dodatkowo DT880 ma bardzo mało korpusu średnio-tonowego i basowego, co jest bardzo ważne dla zrównoważonej prezentacji muzyki. Dzięki DT 880 usłyszysz wszystko, w tym śpiew dyrygentów, oddychanie, przewracanie stron i skrzypienie siedzeń.
Mówimy tu o modelu, który
pierwszy raz pojawiaj się w katalogu 1980 w 3 wersjach STANDARD STUDIO i MONITOR. Różniły się zakresem częstotliwości, odpowiednio do 25 – 30 i 35 kHz. Tą wersje można było kupić jeszcze na początku lat 90-tych. Ja nabyłem w 1993- nową. Mają inną konstrukcje muszli i pałąka, który jest delikatny, bardziej przyjazny dla głowy niż w nowszych, teraźniejszych gdzie jest metalowy i ciasny dla większych głów. Ta wersja pojawiła się na początku lat 90 i twa niemal do dziś. Reasumując od 40 lat brzmieniowo i wymiarowo prawie się nie zmieniły. No może te starsze maja trochę więcej basów. Przetwornik 45mm w starszych konstrukcjach miał wlutowane DIODY zabezpieczające, w nowszych tego nie ma. Zresztą w nowszych przetworniki 600 są takie same dla DT990/880/770 – różnią się wykończeniem.
Brzmienie słuchawek można modyfikować poprzez dodanie filtrów papierowych lub materiałowych z przodu i z tyłu. Największy wpływ maja jednak pady, rodzaj materiału z jakiego zostały wykonane i grubość. Ja preferuje Dekoni – drogie, ale najlepsze. Tu polecam model Choice Suede . W słyszalny sposób poprawia niskie tony i izolację.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Euro RTV AGD
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo dobre!!!
DT880 to najdroższe słuchawki, jakie kiedykolwiek miałem, więc, siłą rzeczy, recenzja może nie być do końca obiektywna. O budowie nie będę się rozpisywał, bo koń jaki jest, każdy widzi, zatem ograniczę się do tego, że sa leciutkie i wygodne.
Pod względem brzmieniowym są kosmiczne. Faktycznie, dość jasne i szczegółowe, przez co trzeba ostrożnie dobierać elektronikę, bo potrafią zasyczeć dośc mocno. Przestrzeń, przejrzystość, analityczność brzmienia przy jednoczesnej perfekcyjnej jakośc daje jednak - przy zastosowaniu odpowiedniej elektroniki - bardzo dużo frajdy z słuchania, bo słuchawki pokażą każdy szczegół nagrania, przy zachowaniu pięknej barwy wokalu i instrumentów. Jeśli do odtwarzacza trafi jeszcze audiofilski krążek - efekt jest niesamowity.
Po kolei - bas jest faktycznie dośc lekki, ale potrafi zejsć bardzo, bardzo nisko, o ile elektronika pozwoli. Jest też bardzo szczegółowy (co niektórzy uważają za wadę, bo ponoć nie da się tak szczegółowego basu uzyskać na żywo). Mnie jednak taki bas bardzo odpowiada. Średnica - również lekka, bez podbarwień, neutralna i krystalicznie czysta. Podobnie zresztą jak góra.
Kapitalne, dzięki przejrzystości brzmienia, do muzyki na wielką orkiestrę symfoniczną, wspaniale prezentują też małe składy jazzowe czy kameralną i solową muzykę tzw. poważną. W muzyce rozrywkowej czasem jest ciut za ostro, ale to zależy głownie od nagrania.
Czy te słuchawki mają wady? Ano - jako ze mają lekkie, nieco rozjaśnione, szczegółowe brzmienie potrafią czasem nieprzyjemnie syknąć, choć to zależy głownie od nagrania. Niemniej podłaczone do elektroniki ze stłumionym górnym podzakresem, która wydawałby się naturalnym wyborem dla jasnych słuchawek tracą blask, duszą się i grają matowo i nieciekawie. Więc chyba to własnie ta analitycznośc i lekkość ich brzmienia, przy zachowaniu odpowiedniego poziomu neutralności i tzw. muzykalności czynie je tak fantastycznymi.
Może to wynika z moich preferencji brzmieniowych (o wiele szybciej o ból głowy przyprawia mnie ciężka, ospała średnica niż jasna góra), ale DT880 bardzo, bardzo mi odpowiadają. W zestawie z Marantzem CD-84 i Sony TA FE 710R grają wyśmienicie. Bardzo dobrze brzmią też (uwaga! w drodze wyjątku!) ze wzmacniaczem Valentine Projektu Nostromo, o ile na drugim końcu stoi jasny odtwarzacz z odchudzoną średnicą (jak legendarny, pierwszy CDP-101 ze stajni Sony)
Nie muszę tu mówić, że DT 880 to świetne słuchawki, ani że mają ogromny potencjał. tylko potwierdzam, niniejszym, ze tak własnie jest. Pewnie da się jeszcze lepiej, ale to już jest absolutnie wystarczający poziom dla zwykłego śmiertelnika. Żadnej "grubej" wady, za to morze zalet :)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Opinie o ich neutralności.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Sennheiser HD555
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Przejściowo Denon PMA-1060
W porównani do wcześniej używanych Sennheiserów HD-555 basu znacznie mniej. W poprzednich słuchawkach bas był jednak zdecydowanie podbity.
Słuchawki raczej do spokojniejszej muzyki. Używam ich również do oglądania filmów na DVD i zauważalna jest tutaj duża przestzrnność.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: mowia, ze podobne do AKG K501
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: AKG K501, AKG K271s, Sennheiser HD-580, Grado SR-60, 80, 125
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: DIY wzmacniacze sluchawkowe lampowe i tranzystorowe
Myslalem ze nic nie zdetronizuje moich AKG K501 do momentu jak po raz pierwszy zalozylem DT880 na uszy. Nawet jeszcze niewygrzane pokazaly co potrafia. Moim zdaniem bija K501 w prawie wszystkich aspektach dzwieku....prawie, bo jednak srednie Beyer ma lekko cofniete, nie tak wyraziste i nie tak slodkie jak AKG. Niektorzy mowia ze DT880 posiadaja analityczne brzmienie, ze czasami moga byc az nudne i swoja szczegolowoscia potrafia zabic niejedno nagranie. Analityczne - tak! Ale nudne napewno nie. Te sluchawki naprawde wciagaja. Szczegolnie na klasyce i jazzie daja z siebie to co najlepsze. Jednak jak zapuscilem cos elektronicznego do mojego CD playera zaczelo byc niemilo. Byc moze jakosc nagrania nie byla najwyzszych lotow.
Wzmacniacz sluchawkowy oczywiscie obowiazkowy.
DT880 Polecam!!!
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: rynek wtorny
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bo trudno o cos lepszego w przyzwoitej cenie
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: HD600,DT150
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD Micromega Stage 5(upgrade by Puzon Katowice) Wzmacniacz Forum608
DT880 nie sa sluchawkami uniwersalnymi i nie w kazdym repertuarze sie sprawdza.Wydobywajacy sie z nich dzwiek jest lekki i zwiewny,to za sprawa balansu tonalnego wyraznie przesunietego w gore.Za to detalicznosc stoi na bardzo wysokim poziomie,duzo wyzszym niz w Hd600 uwazanych przeciez za sluchawki bardzo przejrzyste.
Srednicy troche brakuje wypelnienia i masy,nie znajdziemy tu tzw."miecha"
Bas nie zapuszcza sie zbyt nisko i jest raczej szczuply.
Podczas porownania 880-ek z HD600 na pierwszy ogien poszedl material rockowy i tu Beyery niestety polegly.Sennheisery okazaly sie lepsze,graly dzwiekiem barwniejszym,bardziej dynamicznym,pelnym,czego brakowalo konkurentowi,przestrzen stala na podobnym poziomie,ale raczej na plus dla HD600.
Zapadla decyzja o sprzedazy DT880 i zastapieniu ich Sennheiserami HD600:)) ale z ciekawowsci wrzucilem jeszcze plyte Gordona Dextera,sluchalem na HD600,graly calkiem przyzwoicie,wszystko bylo OK,jak wczesniej,
zmienilem nauszniki na 880-ki i oniemialem,na akustycznym jazzie bylo o niebo lepiej niz na Sennheiserach,dzwieki byly nasycone,instumenty lepiej odseparowane,z duza iloscia powietrza miedzy nimi,stereofonia duuzo lepsza,byly lepsze od HD600 doslownie pod kazdy wzgledem,nie bylo juz oznak suchosci,czy splaszczenia sceny jak wczesniej,graly bardziej delikatnie,dzwiek Sennheiserow zdawal sie byc za bardzo bezposredni,mniej wyrafinowany.
Decyzja o wymianie sluchawek zostala wstrzymana:)
DT880 to dobre sluchawki,lecz jak napisalem wczesniej nie do wszystkiego i nie wszystkim sie moga spodobac,maja po prostu swoj charakter,daleko im do neutralnosci,ale maja tez sporo plusow,np. sa lekkie i wygodne,jezeli to ma w ogole jakies znaczenie,bo przeciez do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic,nawet do DT150:P
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.