Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Harman Kardon
Model: HK 970
(3.5/5 na podstawie 6 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Chęć przetestowania czegoś z tej firmy.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: TA-F690ES, TA-F700R QS, TA-F920R QS, A-9150.
Świetnie zbudowany, porządny transformator, solidne kondensatory. Wysteruje każde kolumny, nawet bardzo wymagające. Świetny do rocka i metalu, wręcz stworzony do tej muzyki. Mocny, szybki bas, rewelacyjna, lekko ocieplona góra, wokale brzmią doskonale. Z repertuarem akustycznym także brzmi rewelacyjnie. Jako nowy w 2005 roku kosztował około 2200-2300 zł, a brzmi jakby był sporo droższy.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: brzmienie po prostu angażujące - miał to coś, czego nie miał NAD :)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: NAD C-350, ampli. HK 3380
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Micromega Minium CD2, podłogówki: Regis Audio na Vifa M18WH + Seas KT 28 kable: Rapport NM1801, AQ Type 6+
Harman HK 970 zagościł u mnie jako „coś dla odświeżenia” po długiej obecności NADa C-350. Więc opinia będzie subiektywna i raczej pozytywna, będą też bezpośrednie odniesienia do w.w. NADa. Zewnętrznie HK 970 to ponad 10kg kloc w przyzwoitej, niewysokiej i dość ładnej obudowie, plastik i „świecidła” na froncie oczywiście są, wyświetlacz trochę denerwuje i nie można go wygasić. Pilot to przykład kompletnego braku pojęcia o ergonomii i wzornictwie przemysłowym tyle! Zaciski głośnikowe są dobrej jakości i rozmieszczone z obu stron na zewnątrz tylnego panelu – fajnie, bo zmniejsza to plątaninę kabli z tyłu. Już po pierwszych odsłuchach Harman sprawił miłe wrażenie, że muzyki z niego po prostu chce się słuchać. Bas jest dobrze kontrolowany ale nie tak potężny jak w NADzie, za to jest stale czytelny i nie traci się w momentach chaosu / kulminacji w niektórych utworach! Średnica jest nieco wycofana i jednak mniej wyrafinowana, np. trąbka Erica Truffaz'a w mrocznych utworach z „Bending new corners” nie brzmiała już tak niesamowicie, natomiast góra pasma jest przyjemna i niemecząca jest jej w moim odczuciu tyle ile powinno i nic nie kłuje ani syczy. Super zaskoczeniem było gdy sięgnąłem po stare „zwykłe” płyty, które długo zalegały mi na półce ponieważ NAD nie pozwalał tego godnie słuchać np. ulubione stare Marilliony (w jedynie słusznym składzie) brzmiały na C-350 jak grane na odpustowych organkach dla dzieci! HK potrafił ku zdumieniu przekazać z tych płyt po prostu muzykę słuchaną z przyjemnością (i niezłą stereofonią) wraz z odżyciem wspomnień z tamtych lat! :) - dokładnie te czasy z loudness i basem na full z mojej slim-Unitry co wyglądała dzisiejsze Rotele!;)
Zadziwiające jest, że odsłuchując znane dobrze płyty praktycznie na każdej nagle dało się wysłyszeć zdarzenia nigdy wcześniej z NADem nie zauważone, do tego moje obawy w tzw. momentach chaosu kulminacyjnego gdzie zdarzenia narastały i mnożyły się tworząc jedną kupę hałasu w HK 970 nie wystąpiły, owszem było dużo wszystkiego ale można było z tego wyłowić instrumenty czy głosy! Takie momenty, których się obawiałem to np. na płytcie „The Way UP” Metheny'ego czy końcówka utworu Seven Skies Erika Truffaz'a itp. Z płyt super-audiofilsko zrealizowanych mam kilka, a najchętniej słuchane to SIN Grzecha Piotrowskiego czy MUTRU Piotra Żaczka i te płyty jakoś nie zabłysnęły na Harmanie – tzn nie było tak wielkiego skoku jakościowego jak odczuwało się słuchając z NADem.
Scena dźwiękowa nie jest zbyt obszerna, raczej nie otacza zewsząd słuchacza, zdecydowanie wychodzi przed linię kolumn i jest niestety dość płytka, również w górę niechętnie urasta – właśnie tego braku głębi i wysokości bardzo mi brakowało w porównaniu z NADem! Choć utwory uwielbiane do takich testów jak motyw gry w pingponga tria Medesky Martin and Wood cholera prezentują się dość dobrze – chłopaki mimo wszystko grają w pingla nad głową słuchacza! Niestety na płycie KERDa w „Rhimshot” czy we wspomnianym SIN Piotrowskiego nie pływa się już w cudownej przestrzeni – dziwne, więc jednak ten niedostatek rozciągnięcia sceny wzwyż będzie dawał się we znaki raz, a drugi raz nie. Lokalizacja muzyków czy instrumentów jest czytelna lepiej niż robił to NAD, dodatkowo patrząc na schematy z samplera NAIMa raczej wszystko się zgadzało choć tu też zdecydowanie brakowało głębi, co w niektórych momentach (czy większych składach i/lub innych realizacjach) potrafi np. wyrzucić brzmiący za wokalem kontrabas na pierwszy plan – czasem się z tego taki miszmasz tworzy. Ogólnie jest pozytywnie, dla mnie największą zaletą tego wzmacniacza jest angażujące brzmienie – zaczynasz słuchać i mimo niektórych niedociągnięć nie chce się przestać słuchać – no i słucha się tylko muzyki nie myśląc o problemach, pieniądzach czy coś tam...! Kolejną fantastyczną sprawą jest to, że nie daje się przesterować, czy słuchasz cicho czy głośno – wzmak gra tak samo bogatym dźwiękiem (przypadłość niegrania poniżej 9tej nie istnieje) Więc podsumowując dość krótką przygodę z tym Harmanem powiem, że ładnie zgrał się z moim niepozornym „francuzikiem”, kablami i kolumnami tworząc przyjemny w odbiorze zestaw choć niestety zaostrzył też apetyt na coś z wyższej półki o podobnym charakterze brzmienia!
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: gdzieś w Polsce
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bo liczyłem na postęp techniczny od lat 70-tych i legendę Harmana
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: cholera z niczym - zakup w ciemno i to był błąd
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: tu970, polaris200, stary ale jary technics sl-pg480a
Co do wyglądu, no cóż jednym się podoba dla innych wiocha. O gustach trudno rozmawiać, dla mnie całkowicie zwisa wygląd grunt by dobrze grał a plytki nie leżały wybebeszone na podłodze.
Wyposarzony jest bardzo dobrze, złocone zaciski przyjmą nawet kabel pożarty przez rekina w filmie szczęki. Jakość wykonania też bez zastrzeżeń, poza lichą gałą (ale kto się na tym wiesza?) wzmocnienia która jak i w ogółe cała regulacja jest bardzo, wręcz wzorcowo precyzyjna i "dostraja się" do mocy kolumien, tak że bez znaczenia czy podepniemy 20watowe czy 100watowe zawsze będzie możliwe odkęcenie do końca. Niektórzy podpinając nawet jbl e 20 i kręcąc wzmocnieniem do końca są laicko przekonani iż to max tego wzmaka. W przypadku "normalnych" budżetówek moc jest całkowicie wystarczająca.
Wzmak brzmi trochę jak podstarzały kowboj z 1 jądrem. Dynamika słabiutka, podbity wyższy bas i cofnięta średnica. Muzyka raczej nie wybrzmiewa. Scena to głównie 1-wszy plan ale wystarczająco szeroka. Jeśli lubisz uronić łzę przy słuchaniu Pavarottiego czy Callas to raczej nie przy nim. Dopiero Biliński coś wykrzesza, Przy dynamicznych szybkich utworach elektronicznych ( choć np. kraftwerk nie ) i dynamicznym popie dopiero pokazuje trochę pazura, Cały zestaw Harmana (hk+hd+tu) gra nie najgorzej lecz sam wzmak...no cóż. Dopiero podpięcie np. infinity bety dało zadowalający efekt a z jbl L880 to już nawet grało nie najgorzej. Ale od 10kg. wagi i legendy Harmana wymagałem o wiele więcej. Za dużo suchej techniki za małó powietrza i duszy. Kolumny muszą być do niego dynamiczne i "miękkie" o szybkich np. jbl E lepiej zapomnić. Próbowałem się do niego przekonać przez 1 rok po DIY na lampach, myślałem że coś nie tak zmoim słuchem tym bardziej że moj stary wzmak był wg. projektu z 60 lat. jednak odpadłem i już nie muszę. Wracam do początku i jestem szczęśliwy.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: hmm nie wiem posłuchałem i mi się spodobał
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: RA1070, RA985BX, RA980, CA640, BEAT-100, sony-550es, dual-1600,
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: B&W602s3, AST200, coperhead, genki, tuner siemens RH666, helion
posiadałem wiele wzmacniaczy, amplitunerów itp. jednak postanowiłem kupić coś taniego co miałbym w domu na stałę a pieniędzy było niewiele. zawsze miałem słabość do harmana, tak samo jak do LINN-a DENSEN-a i ROTEL-a. wybrałem HK970 i jestem zadowolony. dźwięk jest świetny (jak na te pieniądze), mocny bas, urocza ocieplona średnica i wspaniałe wysokie. nazwałby ten dźwięk trochę przyciemnionym ale to mi odpowiada. mam to podłączone do B&W602s3 i nie mogę się nadziwić słuchając znanych mi dotąd płyt. oczywiście słyszałem lepsze wzmaki ale za dużo większe pieniądze. ten wzmak przypomina DENSEN-y ze ich ocieplonym brzmieniem ale jest przeciwieństwem ROTEL-i. nie dyskutuje o wykonaniu bo widziałem już większy jarmark w HI-END-owych sprzętach. nie wkurzam się nawet na resetowanie się ustawień wzmaka (potrzebna wymiana softu cena w serwisie 200zł - szkoda kasy) bo i tak wolę go włączyć osobiście niż korzystać z paletki udającej pilota. ale potencjometr głośności dziala super precyzyjnie. nawet przez pilota. biżuteria wejść z tyłu jest imponująca i świetnej jakości. ponadto czy słuchasz cicho czy głośno słychać całe pasmo a nie tylko część. POLECAM
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: pożyczony na odsłuch - 1 tydzień wczesniej wygrzewany misiąc w sklepie
Ile zapłaciłeś/aś?: wypożyczony
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałem, nie nadaje się do muzyki jakiej słucham (rock,metal,clasyczna, soundtracki z filmów itp)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: technics SU810 i po zakupie Azur640A V2
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: w opisie podane z czym był słuchany
Szkoda wielka szkoda bo myślałem, że kupie tego wzmaka budżet miałem w sam raz i do wyboru miałem Azura640Av2, HK970, PMA700 odpuściłem sobie
brzmienie - pokoj 20m^2, kolumny KEF IQ3 na ciężkich stalowych standach z regulowanymi kolcami, kable bi-wire ProCab LS15/25, IC Klotz iy106, Cordial CIK122, jakiś ultralink(cieki w porownaniu do iy106), źródło głównie pcm2702 dopieszczone (plyty cd APE/FLAC) oraz CA D500
wypożyczony do domu (wiec warunki takie same co w przypadku innych testów) na tydzień nie potrafił zrobić na mnie najmniejszego wrażenia, już od pierwszych kawałków jakie puszczałem nie potrafił wzbudzić we mnie najmniejszego wrażenia/zachwytu/dreszczyku
wcześniej miałem modowanego technicsa su810 i miałbym wątpliwości czy wydać pieniądze
oczywiście harman grał lepiej od technicsa ale wcale nie aż tak lepiej (w basie trochę lepiej, w średnicy nawet gorzej bym powiedział a w wysokich zmiatał technicsa)
brzmienie kinowe -> wysokie w miarę, nie był zbyt agresywnie ale nie było łagodnie w niektórych kawałkach robiło się tylko przykro i się chciało ściszać (V. Carlton)
Bas mocny ale jest tylko jeden rodzaj basu, tylko jednolite łup i nic innego nie usłyszymy, z tym wzmakiem nie nauczy się człowiek, że bas może wybrzmiewać na różne sposoby
średnica? jaka średnica, jest ale co z tego skoro jest daleko na albo nawet za linią kolumn i nie robi żadnego wrażenia wokale są ale sa przyćmiewane basami albo wysokimi
wzmak dobry jeśli ktoś nie słucha dużej ilości muzyki (bo kombinacja mocnego basu i wysokich meczy - przynajmniej mnie) i lubi się pochwalić przed znajomymi, że ma sprzęt z powerem, bo walnąć potrafi nie zaprzeczę ale to nie muzyka
typ brzemienia może się nadawać do "muzyki" w stylu techno, nie skomplikowany rap, hip-hop, D&B
budowa
bardzo mi się podoba tył :) dobre zaciski (kopie wbt złocone) ładny układ i ogólne dobre wrażenie
z przodu bez rewelacji ale nie jest tak tragicznie jak NAD-y
pilot - normalny ma co trzeba
potencjometr - tragedia, da się wyregulować wszystko ale robi wrażenie tandetnego plastikowego kółka za 20gr
miałem wrażenie, że co silniejsza osoba łatwo urwie
podsumowanie
totalny zawód, słuchanie muzyki na tym wzmaku to po prostu słuchanie, które nudzi nie wciąga a czasami przyprawia o ból głowy
zasypiałem na niektórych kawałkach i rozglądałem się po pokoju aż w końcu przełączałem/zmieniałem płyty szukając czegoś co mnie zachwyci w tym wzmaku w końcu po prawie roku siedznia z technisem - myślałem, że technics jest gorszym wzmakiem
tego samego dnia gdy oddałem HK970 przyniosłem do domu nowego niewygrzanego AZUR640A V2 które ZMIAŻDŻYŁ Harmana
i gdy pokonałem już gówniane zaciski znajdujące się na Azurze i podłączyłem wszystko to już po pierwszym po 30 sekundach słuchania "Waking Hour" na ustach pojawił się uśmiech oczy otworzył się a po plecach zaczęły latać ciarki
i wiedziałem co kupie
uważam, że można dostać lepsze wzmaki z drugiej ręki za tę cenę albo chociażby azura kupić lub jak ktoś nie lubi tego brzmienia zbierać na NAD`a(200-300zł więcej)
Data dodania: 01 luty 2006
Data dodania: 01 luty 2006
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Audiofil Szczecin (polecam!)
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: brzmienie, cena, HK ; Największym rywalem był tak naprawdę HK675, ale odpadł szybko. Największa porażka - NAD
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: rotel r02, r03, NAD C350, CA540, HK3480, HK675, cd: technics sl-pg590, HD675, HD 970, rotel(model od r03), HK DVD22, LG DVD4710, kolumny: XTI80, E80
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: JBL E80, CD technics SL-PG590 (docelowo HD970), DVD LG, komputer, kable: najzwyklejsze z beztlenówki 8zł/metr, interconect - Digital 15zł.
970 ma DUŻY+ za wyjście pre-out (ito w dodatku regulowane +/-3dB)! (możliwość podłączenia suba aktywnego lub bi-ampingu), zaciski głośnikowe są bardzo dobrej jakości, wszystkie wyjścia złocone. Regulacja głośności jest bardzo precyzyjna.Nie ma takich skoków jak w 675. 970ka ma przyzwoite parametry techniczne: 410W poboru :( ale zato 2x80/120 kucyków (THD 0.09/0,3%), DF >125 noi oczewieście rezerwa w-prądowa nieco większa niż w hk675 bo +/- 80A, w układzie zasilania 4 kondensatory po 12000mF.Wygląd kwestia gustu - mi się bardzo podoba (mój jest cały czarny - wersja Limited Edition). Brzmienie - to główny powód, dla którego wybrałem ten wzmak; zdeklasował konkurencję :) .Bas jest potężny, szybki, świetnie kontrolowany, pozostałe pasma są zrównoważone i niemęczące .Doskonale radzi sobie z moimi kolumnami JBL E80, które 4ohm-owe (z 3,5ohm minimum) najłatwiejszym obciążeniem nie są. Spokojnie może zasilać o wiele większe konstrukcje.
Za tę cenę dla mie rewelacja!!!
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.