Skocz do zawartości

Audio Academy Hyperion

Typ sprzętu: Kolumny Podłogowe

Producent: Audio Academy

Model: Hyperion


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
Fr@ntz

Data dodania: 20 wrzesień 2004

Fr@ntz

Data dodania: 20 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • - jedwabiste i lśniące wysokie tony - dobrze kontrolowany bas - rewelacyjna stereofonia - łatwość w ustawieniu
  • - czarny front (wizualnie) - nawet Mimasy choć tańsze są ładniejsze! - sonicznych brak.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Audio Forte na Rejtana

Ile zapłaciłeś/aś?: 2900 z malukim rabatem na kwiaty dla Małżowinki

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: przez ponad rok nie znalazłem kolumn do 3kzł, które zagrłyby lepiej

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Audio Academy MIMAS I, Audio Academy Phoebe, JMLab 714 i 715, AE Evo 3,Visaton Alto IIs, Dali 6006, JBL XTi 60

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Yamaha CDX396 (mod. by Darkul i Garmin)+sieciówka Garmin+ Nordost Flatline Magic One + Sound Project 3SE + Kimber 8 TC

Opinia:

Na wstępie nie kryję zdziwienia, iż pomimo bardzo pochlebnych opinni na foróm nt. ww kolumn nikt do tej pory nie zamieścił "oficjalnej recenzji" Choć same kolumny posiadam niecały tydzień postaram się małe co nieco skrobnąć.

Ale od początku. Do Hyperionów przymierzałem się ponad rok tzn. od momentu kiedy pojawiły się w Audio Forte w wersji pierszej za niecałe 2000. Już wtedy potradiły czarować gorącą średnicą i szybkim, punktowym basem. Niestety montowana wtedy kopółka wysokotona nie pasowała mi zupełnie, więc na pewien czas odeszły w mą niepamięć. Kiedy na rynku pojawiła się ver.2 nie mogłem odmówić sobie przyjemności jej przesłuchania. No i stało się. Wymiana kopółki z Vify na Peerlesa przyniosła taki skok jakościowy, że gdynym nie był w glanach to opadająca szczęka zgniotłaby moje palce u stóp.

Wszystko razem dało w sumie dźwięk niezwykle homogeniczny z dużą dozą "świetlistości"szczególnie widoczną podczas odsłuchu muzyki gitarowej (Bill Morrisey, Jonny Lang). Właśnie ta świetlistość rewelacyjnie wypada na wokalach (zarowno damskich jak i męskich) dając możliwość usłyszczenia większości mikrodetali powstających podczas śpiewania, jednocześnie nie odciągając uwagi słuchacza od głównego nurtu spektaklu muzycznego.

Jeśli chodzi o bas to schodząc całkiem nisko (KODO "The best of Tataku II", DJ Quicksilver "Escape to Planet Love" czy Madonna "Ray of light") nie traci kontroli i nie prubuje wybić się na pierwszy plan.

Hyperiony tworzą szeroką (nie ograniczającą się do rozstawu kolumn) scenę rozpoczynającą się przed ich linią z ładną gradacją planów.

Po kilku chwilach słuchania przestajemy analizować poszczególne dźwięki czy bawić się w analizę pasma a zazynamy delektować się uzyką płynącą z głośników.

Jedynym "mankamentem" jest bezwzględność z jaką Hyperiony ukazują miernotę realizacji niektórych nagrań, gdzie realizatorzy położyli na wszystko laskę i poszli na piwo. Szczególnie nagrania muzyki"metalowej" potrafią wywołać grymas na twarzy słuchacza.

Ogólnie kolumny oceniam jako rewekację w tym przedziale cenowym a jedną gwiazdkę odjąłem za ten nieszczęsny czarny front.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.