Typ sprzętu: Kolumny Podstawkowe
Producent: Mission
Model: M70
(4/5 na podstawie 2 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Potrzebowałem niewielkich kolumn za rozsądną cenę.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Cambridge Audio A5.
Znakomite kolumny w tej cenie, miękkie i przyjemne niskie tony, bass potrafi zejść nawet stosunkowo nisko jak na wymiary kolumn, kolumny znakomicie radzą sobie ze sceną muzyczną, lokalizacja instrumentów jest bezproblemowa, dynamika jest bardzo poprawna. Zaskoczyła mnie naprawdę dobra jakość wykonania tych kolumn, wręcz absurdalnie dobra jak na cenę zestawu. Średnica jest lepsza niż w niektórych 3-drożnych kolumnach, zmiękczona i spokojna jak przystało na angielskie brzmienie. Wysokie tony lekko wybijają się ponad średnice i dół, co może być nieco zaniepokoić miłośników angielskiego - liniowego brzmienia, zauważalne jest to szczególnie w utworach, gdzie wysokich tonów jest zwyczajnie dużo, jednak nie ukrywam, że nie są one jakieś męczące czy niepoprawne "zwarte" i cykające lecz prywatnie wolał bym, gdyby było ich nieco mniej.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Mikrotronik Chorzów
Ile zapłaciłeś/aś?: 600 zł za parę
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: wśród konkurencji dysponowały najlepszą detalicznością, stereofonią.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: porównywalne modele tannoy
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Radmor 5102+cd fonica 003r kabel polski hf 4,0; mission m73i przód i m70 tył w układzie quasi quadro (kiedyś m70 były przodem)
Mission m70 to najtańszy i najmniejszy przedstawiciel podstawowej serii kolumn tego producenta. Są to dwudrożne, minimonitorki z systemem bass reflex. Nie posiadają specjalnych zaczepów do standów, czy nawet wkręcanych kolców. Z tyłu za to odnajdziemy gwintowane gniazda umożliwiające zamontowanie ich na ścianie. Obudowa wielkości 3,5 dużych puszek heinekena jest wykonana z MDFu, wykończona (solidnie) drewnopodobną okleiną, posiada solidne pozłacane gniazda z nakrętkami, które pozwalają także na użycie wtyków.Za zaletę można uznać wyjątkowy i ciekawy desing, wyraźnie odróżniający te zestawy od propozycji innych producentów przy jednoczesnej zgodności stylistycznej z resztą serii 70.
"Głośnik kompaktowy na półkę. Żywo i w szczegółach podkreśla środek pasma akustycznego. m70, w swojej klasie, zadziwiająco dobrze oddaje niskie częstotliwości. Przeznaczony jest dla miłośników muzyki, którzy mimo niewielkiego pokoju nie chcą zrezygnować z czystej i pełnej dynamiki muzyki wzbogaconej o przenikliwy bas..."
Te słowa pochodzą z polskiej strony tego producenta (czy raczej dystrybutora) i....trudno się z nimi nie zgodzić!
Na prawdę biorąc pod uwagę cenę i wielkość tych głośniczków nie wtajemniczeni mogą wręcz wpaść w osłupienie podczas odsłuchu.M70 dysponują bowiem dźwiękiem którego nie powstydziły by się dużo większe i droższe monitory.
Rzeczywiście najlepsza jest średnica, szczegółowa, soczysta, wokale, "smyki", fortepiany, gitary są reprodukowane bardzo przyjemnie i przekonywująco, na dodatek zakres ten ma sporo mocy i bardzo ładnie zlewa się z tym co emituje głośnik wysokotonowy, któremu też należą się same pochwały-góra podobnie jak w dużo większym modelu podłogowym 73i buduje zadziwiająco dobrą stereofonię i przestrzeń (chyba cecha wspólna tej serii i ogólnie wyrobów tej firmy)
jest bardzo czysta, dźwięczną i oferuje przy tym sporo delikatności, nie ma mowy o agresywnym harmidrze, czy charakterystycznym dla tanich/nieudanych konstrukcji "CYK" zamiast perkusji. Góra nie dysponuje aż taką obfitością i dynamiką jak średnica, ale należy pamiętać że mamy do czynienia z taniutkimi i maleńkimi kolumienkami z początku katalogu, więc na coś trzeba było postawić a i tak jest więcej niż dobrze.
Tak więc do bardzo pozytywnego charakteru dźwięku budowanego dzięki średnim i wysokim tonom dołącza...
Bas
...i tu również zaskoczenie. Bez zbędnych "pomagaczy" ze strony sprzętu dochodzi do nas miękkie dudnienie kontrabasu, zachrypnięty gong uderzanej struny gitary basowej, koledzy mówią nie do wiary....takie maleństwa...
Oczywiście nie jest to basisko rasowego podłogowca, głębokie, szczegółowe, gotowe do karkołomnych kaskad i powodujące natychmiastowy uśmieszek w koncikach ust, ale i tak patrząc na te kurduple odruchowo się im przyglądamy czy to aby na pewno z tego tak gra.
Przy typowo zrealizowanej muzyce rozrywkowej z użyciem gitary basowej w tle bas się oczywiście nieco chowa informując tylko że tu jest i skupia na swoich średnio-wyrzszych zakresach, ale kiedy w nagraniu bas jest mocno wyeksponowany i ma dużo do powiedzenia a jednocześnie muzyka jest puszczona dość głośno
to małe missionki bardzo dzielnie go reprodukują - posłuchajcie np. "wideo kill the radio star" the buggles, "randez-voues" kombi, "chilli out" Santany i Chookera i podziwiajcie! W tych piosenkach to bas gra pierwsze skrzypce i to na prawdę słychać! Jest donośny, zachrypnięty i schodzi na prawdę zadziwiająco nisko. Nie słychać jednocześnie że jest wymuszony, do granic możliwości pogrubiony i rozciągnięty, po prostu wypływa z kolumn z dającą się odczuć mgiełką swobody. Myślę że konstruktorom Missiona należą się słowa uznania.
Nie bez znaczenia są tu jednak warunki w jakich pracują zestawy, aby grały jak opisuję wyżej nie należy ich stawiać na półkę jak sugeruje producent. U mnie stały na standach z kolcami w krańcach niezbyt dobrze wytłumionego pokoju 13m2 w rozsądnej odległości od ściany, co na pewno pomogło, ale też nie wyczarowało dzwięków których nie było :-).
Tak więc te kolumny polecam wszystkim tym którzy rozpoczynają przygodę z hi-fi, chcą mieć koniecznie nowe kolumny, zrezygnować ze starych tonsili, tym którzy odnaleźli w szafie prawdziwy wzmacniacz, lub nie dysponują miejscem na sensowne ustawienie sprzętu, wszystkim poszukujacym niezłych satelitów, koniecznie posłuchajcie!
A to dopiero początek.
Spytacie mnie na pewno drodzy miłośnicy dobrego dźwięku po co w takim razie ładować pieniądze w potężne podłogowce?
Dlatego że, porządne kolumny potrafią to wszystko, lepiej, łatwiej, i zawsze, nie tylko w krainie hi-fi lepsze jest wrogiem dobrego...
Ciekawostki
-kolumienki posiadają podwójny bass reflex skierowany do przodu. Wszystkie inne kolumny Missiona mają pojedyńczą tubę skierowaną do tyłu.
-stereofonia, przejrzystość, szczegółowość stoi na nieporównywalnie wyższym poziomie niż w moich podłogowych, kilkakrotnie większych tonsilach.
-Oprócz zaskakująco dobrego dźwięku, potrafią zagrać równie zaskakująco głośno.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.