Typ sprzętu: Magnetofony Kasetowe
Producent: Diora
Model: mds506
(2/5 na podstawie 1 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Pasował do zestawu
Diora MDS 506 to magnetofon z ostatniej seryjnej wieży diory SSL500. Od swojego poprzednika MDS 506 różni się zastosowaniem układu HX Pro, o czym informuje GIGANTYCZNY NAPIS NA KIESZENI 1 (w końcu w Polsce był to przełom - wcześniej w tej jaskini tego nie mieli). Magnetofon jest dwukasetowy (szkoda, ze tym razem producent zrezygnował z jednokasetowego decka). Posiada on wiele funkcji: układ redukcji szumów DOLBY B C NR, HX PRO, filtr MPX, Cont. play, Normal/High speed copying, Auto Tape Selection, Auto Music Search (nie zawsze działający, ale jest!). Ponadto możliwa jest współpraca z timerem. Do pełni szczęścia brakuje więc tylko regulacji BIAS. Przy okazji ATS, deck mógłby pokazywać co wykombinował w kwestii typu taśmy, w końcu skąd pewność, że działa poprawnie.Płyta czołowa jest plastikowa, przyciski przyzwoitej jakości. Dodatkowo znajdziemy na niej gniazda dla słuchawek i mikrofonu. Wyświetlacz przejrzysty, choć w porównaniu z wyświetlaczami decków zagranicznych wygląda dość prymitywnie (choć prezentuje się nie najgorzej). Wskaźnik wysterowania na pięciu LEDach. Po otwarciu kieszeni ukazuje się głowica - i tu miłe zaskoczenie - jest to stożek ALPS (w 502 była jakaś tandeta, co nie potrafiła poprawnie nagrać taśmy METAL). Z zewnątrz wszystko wygląda pięknie. W środku jest już nieco gorzej - mamy ogromną plątaninę kabli, a mechanizmy z eleganckimi wałkami nawijającymi taśmę (zapowiadającymi coś extra) okazują się jednosilnikowymi urządzeniami nie najlepszej jakości (stąd moja wzmianka o decku jednokasetowym - może mechanizm byłby dwusilnikowy), nie mogącymi zagwarantować perfekcyjnie stabilnego przesuwu. Jak się okazuje ma to kapitalne znaczenie dla brzmienia samego urządzenia. Mechanizmy te są ponadto sporym utrapieniem dla posiadaczy 500-ek, bo za ich sprawą decki te często ląduja w serwisach - ich awaryjność jest zdecydowanie większa niż awaryjność mechanizmów wcześniej stosowanych. Chyba ich jedyną przewagą nad poprzednikami jest cichsza praca. Do najczęściej spotykanych usterek należą: niedziałające przewijanie do tyłu, blokowanie się, znaczny wzrost nierównomierności przesuwu.
Brzmienie MDS 506 jest poprawne, można nawet powiedzieć, że ładne. Jeśli mamy egzemplarz, który świeżo wrócił z naprawy w serwisie, to naprawdę słucha się go z przyjemnością. Denerwuje tylko słyszalne lekkie drżenie fortepianu spowodowane jakością mechanizmu (z czasem staje się ono coraz wyrażniejsze, aż w końcu deck idzie do kolejnej naprawy). W deckach innych firm (porównywałem z SONY - z porządnym 3-silnikowym mechanizmem) zjawisko to nie występuje. Wystarczy porównać parametr "nierównomierność przesuwu".
Ogólnie magnetofon można polecić ze względu na dużą funkcjonalność. Jeśli uda się znależć egzemplarz nie za bardzo wyeksploatowany, a najlepiej po fachowej konserwacji, można mieć z niego dużo pożytku. Drugim plusem jest atrakcyjny wygląd i bardzo niska cena (obecnie 100-150zł), spowodowana małym popytem. Ten deck to w sumie udana, choć straszliwie niedopracowana konstrukcja nadająca się głównie dla osób używających magnetofonu sporadycznie. Przy częstym długim graniu dość szybko się zużyje.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.