Typ sprzętu: Kolumny Podstawkowe
Producent: Audiovector
Model: Mi 1
(4/5 na podstawie 1 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Zainteresowałem się marką po przeczytaniu testu w "Audio", szukałem kolumn ekspresyjnych głównie do muzyki heavymetalowej ale opartych o tradycyjne, nietwardomembranowe głośniki.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Dynaudio: Focus 220 oraz 52 SE
Mi 1 to podstawowy model podstawkowy Audiovectora (nie licząc serii K). Z uwagi na dość wysoką cenę (4450 zł) w oficjalnej dystrybucji i niewystarczającą wciąż rozpoznawalność marki nie jest zbyt popularny w Polsce. A szkoda, te niepozorne kolumienki mają sporo do zaoferowania. Przede wszystkim bas. Czytałem że poprzednia edycja tego modelu o oznaczeniu M 1 cierpiała na niedobór niskich tonów. Tu w takim razie mamy odbicie w drugą stronę, bas jest potężny jak na wielkość obudowy, punktujący, uderzeniowy. Jedynie miłośnicy niskich infrabasów pomrukowych mogą być zawiedzeni, Mi 1 stawiają na motorykę i uderzenie niskich tonów a nie maksymalne rozciągnięcie, o które walka przy tej wielkości obudowy raczej nie miałaby sensu. Bas jest przy tym szybki, i ta kombinacja szybkości i siły znakomicie sprawdza się np. w muzyce rockowej czy heavymetalowej. Inna istotna zaleta, bas pojawia się w pełni już przy minimalnym natężeniu dźwięku, kolumny znakomicie sprawdzają się więc przy wieczornych odsłuchach.
Wysokie tony są dość dokładne i szczegółowe (uwaga na resztę toru i jakość nagranych płyt bo raczej wnikają w strukturę nagrań niż maskują ich niedociągnięcia), nie wpadają jednak w bezduszna hiperanalityczność. Są szczegóły ale są też wybrzmienia i stosowna dawka muzykalności. Mimo tendencji do szczegółowości, Audiovectory nie wpadają w pułapkę rozjaśnienia, ich brzmienie wydaje się wręcz ciemnawe. Średnica z kolei jest neutralna, nie odgrywa wiodącej roli ale też nie można powiedzieć o jej wycofaniu. W sumie otrzymujemy spójny przekaz w którym żaden zakres pasma nie jest ani przesadnie wyeksponowany ani wycofany.
Scena nie jest przesadnie głęboka ale też nie wychodzi przed linię głośników, przekaz nie jest podany "na twarz", co ogromnie cenię.
Kolumny nie są przesadnie wymagające względem wzmacniacza, ale wiadomo że im więcej watów tym lepiej. Uważam że synergiczne zestawienie to wzmacniacz o niekoniecznie niepotężnym (może być nawet zmiękczony) dole pasma, nasyconej średnicy i dość umiarkowanych wysokich tonach. Ciepławy tranzystor lub być lampowiec, który wzbogaci brzmienie barwami i nasyceniem. Raczej odradzałbym wzmacniacze których sygnatura dźwiękową powiela ściśle charakterystykę dźwiękową kolumn. Mimo bass-refleksu (aż trzy otwory!) z tyłu nie są przesadnie wrażliwe na ustawienie.
Czego w Audiovectorach nie znajdziemy – podbarwienia w kierunku ocieplenia i plastyczności. Nie są też holograficzne jak np., wyższe modele Dynaudio. Nie będą imho optymalnym wyborem dla fanów wokalistyki.
Na koniec budowa – bardzo dobre wykonanie. Audovector zastosował tradycyjne głośniki, tekstylna kopułka + polipropylenowy midwoofer, znawcy twierdzą że dostarczany przez Vifę. Kolumny są montowane w Danii i to widać. Mankamentem są ciasnawe terminale głośnikowe (Bi-wire) ale w monitorach to dość częsta przypadłość.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.