Skocz do zawartości

KYUSS Muchas Gracias: The Best of Kyuss (2000)


Ricardozamora

Data dodania: 13 listopad 2009

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: Kyuss rozpadł się w 95'. Są różne domysły czy teorie czemu tak się stało, faktem jest, że większość składu tworzącego ostatnią płytę, zakłada Queens of the Stone Age, natomiast wokalista Josh Garcia zakłada Unidę. Promowany jako the best of, album zawiera 5 oryginalnych utworów z poprzednich płyt, 4 numery koncertowe oraz 6 których nie było na "głównych" płytach Kyussa. Były one natomiast na singlach Kyussa (mało popularna sprawa). Utwory koncertowe pochodzą The Marquee Club z 1994 roku. Jest to gdzieś w Niemczech (nie wiem dokładnie bo sprzedałem oryginał tej płyty Kyussa). Uważam że wszelkie best of w wypadku kultowych zespołów do jakich zaliczam Kyussa, mija się z celem. Tu nie ma mowy o best ofach - tutaj całe płyty tworzą pewien niezapomniany klimat, nie ma mowy o tzw. hitach. Uważam że każdy wybór niby najlepszych traków w przypadku Kyussa, byłby błędny; nie da się wybrać 5 czy 10 utworów i powiedzieć "oto Kyuss w pigułce". Takie jest moje zdanie. Co do utworów "nowych", uważam ze są raczej ciekawostką i nie mają klimatu który mieliśmy na "pełnoprawnych" czterech wydawnictwach. Jeśli zaś chodzi o numery koncertowe (Gardenia, Thumb, Conan Troutman, Freedom Run), to są one nagrane w miarę dobrze, są dynamiczne, żywe, pełne energii. Wokal jest wyraźny i z charakterystycznym dla Garcii gardłowym przydźwiękiem:) W utworach koncertowych tkwi sens wysłuchania tego albumu, tak uważam. Ciężko mi ocenić ten album. Przecież nie ocenię go po tych wydawanych na singlach utworach, bo brak w nich magii Kyussa; nie ocenię go również po wybranych 5 numerach, ani po koncertowych... Ogólnie rzecz biorąc, jako naprawdę wielki fan muzyki Kyussa, uważam że album nic nie wnosi, może poza koncertowymi wykonaniami. Polecam bardziej jako ciekawostkę dla że tak powiem mocnych Kyussowców (podobnie jak EPkę Sons of Kyuss). Osobom chcącym poznać dopiero Kyussa, polecam 4 "paradygmatyczne", legendarne ich albumy:))) Wystawiam ocenę ze względu na koncertówki.
O dzwięku: Również o dźwięku należałoby pisać w kontekście 3 rodzajów utworów na albumie. A więc: dźwięk oryginalnych traków z poprzednich płyt, jest identyczny z oryginałami, dźwięk niby bonusów jest dobry ale nie rewelacyjny, natomiast dźwięk koncertowych traków jest bardzo dynamiczny, wyraźny, żywy, podoba mi się. Czuć koncert. Świetne gitary:) Ogólnie należy ocenić dźwięk "Muchas Gracias" na zadowalający.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.