Mojego RADMORA kupiłem w komisie, przekonał mnie do tego odsłuch u kuzyna, który posiada także takowego. Po podłączeniu w domu z korektorem 5471 i głośnikami własnej produkcji (na podobieństwo ALTUSÓW 110) zostałem mile zaskoczony. Mimo 2x35W przy 8 Ohm-ach gra wyśmienicie, potężnie. Może dlatego że mam mały pokój mniej niż 20m2 brzmienie wyśmienite. Porównuje je wciąż ze szwagra PIONIEEREM za ponad 1tys zł i wciąż mój RADMOR brzmi jakoś lepiej. Mimo wieku tej konstrukcji brzmi naprawdę jak dla mnie pięknie. Może nie jestem jakimś wybitnym słuchaczem ale musze powiedzieć że nawet czasami mój RADMOR mocno wykorzystywany jest nawet do muzyki TECHNO z czym radzi sobie bardzo dobrze. Czasami nagłaśnia małe impreski. Jako że jestem dość młody wykorzystuje go maksymalnie! Wciąż nie mogę się nacieszyć jego brzmieniem. Bass potrafi wzbudzić wibracje we wszystkich drzwiach w domu. Po włączeniu KONTURU wzmacniacz pokazuje swoje pazury. Sopran staje się wybitny i wyraźny, bass agresywnie i stanowczo opowiada swoją historię. Średnica przy tym nie traci na swojej wyraźności. Jestem pewnie że w przyszłości zaopatrzę się w jakieś lepsze głośniki i wtedy dopiero zobaczę na co go stać. Zapewne ma jeszcze sporą rezerwę mocy której nie oddaje na moich amatorskich głośnikach. Jeszcze kiedyś sprawdzę go na jakiś dużych podłogowcach. I nie chodzi mi tu o jakieś głupie dudnienie tylko o Mocny kontrolowany nisko schodzący BASS. Swoją drogą może mi ktoś polecić jakieś głośniki? Oczywiście w ramach rozsądku bo nie stać mnie na JBL-e z 5tyś zł.