Marantz cd 6000 OSE , w stosunku do podstawowego modelu ( który jest moim zdaniem rewelacyjny ) , posiada lepszą przestrzeń na szerokości i głębokości . Lepsza lokalizacja ( w przestrzeni ) , czuć , ściany , studio , odbijające się dźwięki w głębokości sceny . Słuchając cicho , scena jest monstrualna , a średnica schowana , jeśli głośniej ; scena przybliża się do słuchacza , dają pewne zwiewności przestrzenne i smaczki , które w małych pomieszczeniach odsłuchowych będą zbawienne !!!! Podkreślę , świetnie nadaje się do małych pomieszczeń , dając piękną perspektywę nagrania ,( Model ; Bez OSE , jest z kolei bardziej bezpośredni , kameralny , jakby muzycy grali bliżej nas ...i chyba bardziej zawieszeni na ścianie /?/( ale ładnie ) , w OSE prawdziwej są zlokalizowani w przestrzeni ) .
Marantz , to ciepły i słodki charakter dźwięku . Model OSE posiada nutkę pełniejszych składowych " , co w połączeniu z ładną przestrzennością czyni go jakby lepszym urządzeniem do odtwarzania płyt CD , i myślę tu też o konkurencji . Posiada znamiona , drogich urządzeń . Uroda prezentacji dźwięku jest też blisko neutralności o marantzowskim zabarwieniu . Poszczególne zakresy ładnie się dopełniają , i na górze jest szczegółowo , a na dole bas potrafi grać z ładną werwą . Średnica jest bogata i przejrzysta nawet bez modyfikacji . ( Można go lekko wyklarować zdejmując przytłumiacze , wtedy wychodzi przestrzeń , nowe gniazda i wejście do sieciówki , mogą być też zbawienne , stosunkowo łatwo zrobić taką mini modyfikację nawet samemu ) . Bardzo przyzwoity model !!! , choć warto posłuchać podstawowej wersji Bez OSE przed zakupem , do większych pomieszczeń powinna być chyba bardziej wskazana , chyba że lubimy hektary " przestrzenności " , w tym modelu , tego nie brakuje !
( OSE Posiada już nieco lepsze zasilanie , więc można nieco zaoszczędzić na dobrym przewodzie sieciowym jeśli dorobimy gniazdo ; wystarczy przeciąć 5 żeberek kratki na tylnej ściance , rozchylić i wsunąć gniazdo )