Zakupiłem w piątek 13-tego, wraz z kładką Ortofon 2M Red. I zadziałało :)
Cambridge Audio 640p to przedwzmacniacz gramofonowy, który w tej klasie cenowej rekomendowany jest chyba najczęściej. I powiem szczerze, że wcale mnie to nie dziwi. Ale przekonałem się dopiero po zakupie.
Preamp zapakowany był dosyć solidnie. W kartonie znalazłem również zasilacz oraz katalog, kartę gwarancyjną i instrukcje w kilku językach, w tym na osobnej kartce po polsku. Urządzenie zapakowane było w stylową szmatkę z logo producenta. Już od pierwszego wejrzenia cieszy oko. Solidna konstrukcja, ładny szaro-srebrny front i mała diodka przyjemnie świecąca na niebiesko.
Zestaw w którym obecnie gra CA 640p to gramofon Technics 1210 mk2 z wkładką Ortofon 2M Red oraz wzmacniacz zintegrowany Vincent SV-129.
Do tej pory nie miałem okazji słuchać płyt winylowych w domowych warunkach, żeby brzmienie mnie oczarowało. Dlatego długo zwlekałem z decyzją o zakupie przedwzmacniacza phono i droższej wkładki do słuchania. To jednak, co usłyszałem po zainstalowaniu wszystkiego i regulacji gramofonu, przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
Do testów przystąpiłem nie do końca przygotowany. Posiadając już preamp i wkładkę, byłem tak podekscytowany, że nie w głowie mi już było czekać na paczkę z myjką oraz płyn. Płyty są w niezłym stanie. Większości z nich jestem pierwszym właścicielem, mają delikatne ryski w poprzek.
Puszczałem je po kolei i nie mogłem uwierzyć w to co słyszę. Dźwięk dużo bardziej przestrzenny, bardziej detaliczny. Nie ważne, czy gra jezz, blues, rock, czy muzyka elektroniczna, basu jest wystarczająco i jest bardzo przyjemny i co ważne dosyć szczegółowy. Zachowana jest równowaga wysokich i niskich tonów. Słuchając płyt, mam wrażenie, że jestem w stanie rozpoznać, trzaski od rys na płycie, trzaski naelektryzowanej płyty, brudne rowki i tego typu rzeczy. Jednak gdy nie skupię się na słuchaniu, to zapominam, że to gra winyl a nie CD. Jestem przekonany, że umycie płyt kilkukrotnie zwiększy pozytywne wrażenia.
Jedynym minusem przedwzmacniacza gramofonowego Cambridge Audio 640p jest brak wyłącznika zasilania. Od momentu wpięcia zasilacza do listwy, urządzenie ciągle pracuje. Jedyne rozwiązanie, to wypinać z niego przewód zasilający, lub wyciągać zasilacz z listwy.
Jestem z tego przedwzmacniacza bardzo zadowolony. Za rozsądne pieniądze dostałem radość słuchania płyt winylowych w doskonałej jakości. Gorąco polecam.