Po pierwsze moją przygodę z słuchaniem muzyki na sprzęcie "audiofilskim" zacząłem od tego właśnie zestawu.
Zakupiłem sprzęcik w lutym 2008r.
Jest to zestaw "budżetowy". Wzmacniacz + CD + kolumny 2600zł.
Nie słuchałem tych kolumn z lepszymi wzmacniaczami tylko i wyłącznie z zestawem pianocraft E410.
Po pierwsze góra. Nie za ostra, szczegółowa. Odsłuch płyt Depeche Mode, Moloko, Massive Attack, Diana Krall, Sinead O'Connor. Wokal męski świetnie słyszalny zarówno jak i żeński. Bardzo szczegółowo, nawet szepnięcia czy oddechy wokalisty.
W porównaniu z Paradigmami wysokie tony na pewno bardziej ucywilizowane i nie męczące.
Środek. Porównywałem z podobającym mi się środkiem zagranym przez KEF-y. Mniej przerysowany, bardziej neutralny.
Wokale brzmią świetnie. Nie jeden raz odkryłem swoje stare płyty na nowo.
Bas... Kiedy zobaczyłem te malutkie kolumienki pomyślałem, że z basu raczej będą nici, że zagrają środkiem i górą.
Nic bardziej mylnego. Oczywiście ściany basem nie zburzą, nie spowodują też drgania szklanki na stole u sąsiada ale w pokoju 12,25 metra kwadratowego radzą sobie z basem naprawdę dobrze. W połączeniu z moim pianocraftem (mały wzmacniacz o nie dużej mocy) bas jest kontrolowany, naprawdę niski jak na takie maleństwa.
Polecam te kolumienki dla każdego kto zaczyna przygodę audiofilską lub po prostu chce posłuchać muzyki w dobrej jakości. Za 2600zł nie znalazłem konkurencyjnego zestawu.
Z mocniejszymi wzmacniaczami i na lepszym okablowaniu na pewno zagrały by jeszcze lepiej.
Jeśli nie masz zbyt dużego budżetu możesz się zastanowić nad wybraniem tego zestawu...