Jak wzmacniacze zmieniają się u mnie jak rękawiczki, tak A-8015 został od samego początku i zostanie chyba do końca swych dni. Służy u mnie jako zastępczy wzmacniacz i odsłuch porównawczy. Pomimo swego wieku, rozpadającej, powyginanej obudowy i przepalonych diod gra to.. i to jak! Dźwięk jest szczegółowy, góra jest absolutnie przepiękna, subtelna, podobnie jak średnica. Stereo znakomite. Niestety największą wadą jest bas, mało rozciągnięty i jednostajny, jednobarwny. Onkyo gra liniowym, ultra-neutralnym dźwiękiem, choć nie można powiedzieć że płaskim. W przyszłości chyba zastanowię się nad kupnem jakiegoś nowszego-wyższego modelu z serii, może 8850? Tak czy owak, jeśli ktoś przyłapie 8015-tke w cenie 200-300zł w przyzwoitym stanie to nie ma się nawet nad czym zastanawiać - po prostu solidny Japoniec z lat 80.