Alpha 10 to najwyższy i najmocniejszy z serii Alpha.
Posiada spore możliwości w zakresie operowania basem.
Jest głęboko, swobodnie, dynamicznie, z wykopem, dźwięki podane są 'na twarz', dotykają, chwytają, ruszają... jest żywioł:)
Scena i stereofonia jest poprawna, ale chciał bym więcej analityczności i detalu w przekazie.
Przy głośniejszym graniu Arcam ma tendencję to bycia nieco krzykliwym, ale może to tylko spotęgowana wyrazistość...
Całość jest dosyć neutralna, z lekkim wskazaniem na ciemną stronę mocy.
Wzmacniacz jest dobrze wyposażony, działa nawet z pilotem Cambridge Audio Azur.
Jak na najwyższy model Arcama wygląda mało atrakcyjnie, poprawili to jednak wydając wersję ze zmienionym frontem FMJ A22.