Był to mój pierwszy poważny kabel, który kupiłem w oparciu o opinię w prasie :(. Po podłączeniu go do zestawu jaki wtedy posiadałem (Onkyo 8211, CD 7333, Tannoy M1) nie odczułem większej różnicy. Na kablu tym słuchałem około pół roku (co za okropna strata czasu) do momentu kiedy podłączyłem Audioquesta Type 6 +, który w każdym aspekcie był lepszy, w końcu pojawił się bas, przestrzeń, szczegóły, poza jednym był tak samo ostry i sybilnaty nadal nie dawały spokoju. Sprzedałem Type 6 + i kupiłem Jamo Flat (9 zł/m), który również okazał się kablem lepszym o dwie klasy od AST 75. Bas może nie miał dostatecznej kontroli ale w był, bo AST 75 jak dla mnie po prostu basu nie przenosi, jest coś co go przypomina, substytut. Po podłączeniu AST do Creeka , Cambridga i Avanców nie było przyjemności z odsłuchu, wszystko takie zamglone, a dynamiczniejsze kawałki, sybilnaty zbyt ostre. Jak dla mnie ten kabel spełnia tylko jedno zadanie a jest nim połączenie kolumn i wzmacniacza. Nie polecam go nikomu, strata czasu i pieniędzy, w tej cenie na pewno można kupić o wiele wartościowszy kabel głośnikowy.