MF B1 to duuuża muzykalność, szczegółowość, przestrzeń, stabilna scena i stereofonia, niezła dynamika i wydajność prądowa (35 W na kanał przy poborze z sieci 200W, cztery kondensatory po 4700uF, 8 tranzystorów mocy po 4 na kanał).
Ładnie, mocno i wyraźnie prezentuje wokale, świetny, kontrolowany, nisko schodzący bas.
B1 porównywałem bezpośrednio z Arcam Alpha One, podobne mocowo i wydajnościowo.
MF zagrał kulturalniej, z mocniejszą podstawą basową, z odrobiną ciepełka. Pozostałe aspekty dźwiękowe były na zbliżonym poziomie. Brytyjskie granie ;)