Naim CD5i gra szybko, zwiewnie, rytmicznie, bardzo neutralnie, bez jakichkolwiek zabarwien dzwiekowych. Gdy sluchasz Naim CD5i czujesz powietrze wokol instrumentow, scena i atmosfera jest gleboka i przejrzysta. Muzyka w ogole nie meczy - mozna sluchac godzinami. Wokale i srodek pasma sa nieprawdopodobnie dokladne i przejrzyste. Gdy sluchasz Norah Jones - "Come away with me" czujesz doslownie kazda wibracje a jej glos "przeszywa cie na wskors"
Potrafi bezlitosnie uwydatnic slabosci towarzyszacych komponentow dlatego jest bardzo wskazane nie podlaczac sprzetu naima do produktow marki "Sony", "Yamahy", "Jamo", "Technicsa" i innego badziedztwa z tej klasy. Nalezy uzywac dobrych kabli glosnikowych i DIN jako interkonekta.
Sluchac Naima w porownaniu z innym sprzetem to tak akbys "wypolerowal okna i zezwolil sloncu do srodka" Po prostu sprzet Audiofilski wysokiej klasy. Za cos lepszego trzeba juz wydac po 10,000zl +
Sprzet towarzyszacy:
Kolumny: Dynaudio Audience 52
Wzmacniacz: Naim Nait5i
Kable do Kolumn: Straightwire Encore
Polaczenie CD+wzmacniacz Naimowskim DIN'em