Odtwarzacz ten kupilem z ciekawosci za dosc przystepna sume 370zł. Odrazu po podpieciu go do systemu odczulem zmiane, ale niestety nie na lepsze. Po rocznym graniu na Denonie DCD-980 bardzo sie zawiodlem podłączając CD6000 OSE. Brzmienie bylo dosc zamulone, brakowalo mu werwy i dynamiki. Srednica gdzies uciekala, brakowalo jej głębi i polotu. Wysoka sekcja gdzies sie gubila po drodze, nie mam tu na mysli slabej szczegolowosci, ale sluchajac tego odtwarzcza doslownie nie slyszalem polowy najwyzszych rejestrow jakie na tacy dawal mi DCD-980. Ogolnie dosc plaskie brzmienie, malo detali, za to daje wrazenie nieco ocieplonego odtwarzacza.
Niestety to nie koniec minusow. Brzmienie to jedno, druga strona medalu to fakt ze srednio on radzi sobie z CD-Rami, czesto wywala ERROR i ma jakis slabo swiecący ekran i mulisto reaguje na zmiane trackow.
Moze po tuningu da sie cos z niego wycisnac, w oryginale bardzo slabo gra.