Odtwarzacz mam już parę latek. Zawsze sądziłem, że nie może być nie wiadomo czym, aż nie zacząłem porównywać go z innymi odtwarzaczami dostępnymi za niewielkie pieniądze na rynku. Pojawiali sie u mnie różni rywale i każdy wyjażdzał, a Sony pozostawało.
Budowa - jednym słowem: wybitna. Ciężki, poważnie wyglądający odtwarzacz.
Bardzo ergonomiczny, duże przyciski, dobrze rozmieszczone, zarówno na panelu jak i na pilocie. Regulowanie wyjście, złocone zaciski.
Dźwięk - solidny, niski, bardzo dobrze skontrolowany bas, spora przestrzeń i co niespotykane w tej klasie to pełna rozdzielczość makro i mikro. W końcu stopa brzmi złowieszczo, gitary mają odpowiednią barwę, a blachy perkusji przypominają blachy. Do rocka i cięższej muzyki wybitny.
Był pod każdym względem lepszy od wymienionych przeze mnie odtwarzaczy.