Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Kolumny jak i sub znakomicie wykonane, do tego ciężkie i bardzo stabilne podstawki – palce lizać. Wady? Gniazda w Concertino nieco zbyt blisko siebie, co odczują szczególnie posiadacze kabli głośnikowych z widełkami. Trzeba po prostu uważać i tyle. A jak dźwięk?
Concertino w pierwszej chwili zaskakują na plus. Bardzo czysta, może nieco wyeksponowana średnica. Ta czystość i taka… dźwięczność to chyba największa zaleta. W pierwszej chwili siedzimy zachwyceni i bez wysiłku wsłuchujemy się w jakby podawane na tacy dźwięki. Wszystko brzmi tak przekonywująco, z klasą. Czyżby rewelacja? Słuchamy kolejne dwie godziny i dochodzimy do pierwszych wad. Góra choć poprawna, to jednak nieco zamglona, wycofana i nie do końca naturalna. Część nagrań Concertino odtwarzają na swoją modłę i nie jest to brzmienie neutralne. Może i fajne, coś w nim jest, jednak na dłuższą metę odpada. Na przykład pianino brzmi dziwnie. Perkusja też nie zachwyca, Concertino grają nieco twardo, tak pudełkowo, brakuje im miękkości. Są bardzo szybkie, lecz co z tego, skoro dźwięk podany jest że tak powiem na ryj. Przestrzeń jest taka sobie, mamy jakby pierwszy plan i lekkie tło, zarys drugiego planu – nic specjalnego. Mimo to, pierwsze 20, 30 minut z muzyką poważną budzi zachwyt, potem zwyczajnie dźwięk zaczyna męczyć. Szczególnie po zmianie materiału. Ile to kosztuje? Ponad 4 tysiące.
Concertino nie mają basu. Ratunkiem jest sub Gravis, który ma je uzupełniać. To jeden z niewielu subwooferów, który gra w miarę normalnym basem i trzyma jego tempo. Tak… po konstrukcji za ponad 7 tysięcy trzeba tego oczekiwać. Mimo to, ciężko powiedzieć, aby Concertino i Gravis pasowały do siebie. Mamy niski bas z suba, potem przerwę (w której oczekujemy mid basu), potem wypchniętą średnice i złagodzone wysokie tony. Idealny zestaw dla sprzedawcy albo dla kogoś, kto chce narobić dużo efekciarskiego dźwięku przez kilka minut. Pierwsze wrażenie, jaki as, jak to czysto gra. Drugie wrażenie, nie dziękuje. Ile to kosztuje? Komplet z podstawkami niecałe 14 tysięcy. Pewnie można coś urwać, tylko po co?