Kolumny wybitne w swojej cenie. Dźwięk jest przyciemniony i gęsty. Pasmo jest wyrównane. Bardziej podkreślona jest niższa średnica. Dźwięk jest mocno dociążony, co fajnie słychać na wokalach.
Bas wybitny. Świetnie kontrolowany, mocny, szybki, schodzi nisko, bardzo konturowy, punktowy, perfekcja. Basrefleksy są bardzo kulturalne.
Góra łagodna i nie jest podbita. Podobno zdjęcie osłonki z tweetera podbija pasmo w okolicach 10-15 kHz ale nie sprawdzałem.
Wyższa średnica nie wali po uszach. Jest delikatnie cofnięta i łagodna. Założone maskownice wyraźnie tłumią wyższą średnicę/przełom średnicy i góry.
Dzięki żylastemu basowi można je łączyć nawet z ciemnymi wzmacniaczami i nie ma mowy o zamulaniu.
Dźwięk pojawia się raczej na linii kolumn, scena nie jest wypychana do przodu. Kolumny grają detalicznie ale nie wypychają detali na siłę na pierwszy plan, mimo to wszystko słychać. Fajna stereofonia.
Są bardzo uniwersale ale kupiłem je pod kątem rocka i metalu po półrocznych odsłuchach i w tych gatunkach grają według mnie najlepiej. Klasyka rocka wypada rewelacyjnie. Dociążenie niższej średnicy i zwarty bas nadają gitarom mocnego i ciężkiego wydźwięku.
Debuty faworyzują dobre realizacje płyt. Są podatne na jakość nagrań. Dopasowują się dobrze do wielu wzmacniaczy. Grają przyjemnie, a i potrafią przywalić. To jest dźwięk, którego się po prostu dobrze słucha i ciężko przestać. Nie mają czegoś takiego co fascynuje, po prostu grają przyzwoicie i nie przesadzają z niczym, ani niczego nie mają za mało.
Nasunęła mi się myśl porównawcza, że te kolumny potrafią przywalić na dole w stylu Klipscha Premiere czy Paradigma, a nawet lepiej i jednocześnie są łagodne na górze niczym Zensory… to tylko taki przykład dla zobrazowania ich dźwięku. Brzmią lepiej niż wyżej wymienione, to nie podlega dyskusji.
Jedyne do czego można się przyczepić to wykonanie. Wyglądają tandetnie. Widać, że panowie z Elacka zainwestowali całą kasę w przetworniki i zwrotnicę, a bardzo zaoszczędzili na skrzyni i dzięki temu wyszedł wybitny dźwięk w świetniej cenie. Oni sami tego nie ukrywają. Terminale są za bardzo blisko siebie i ciężko dokręcić mocno kable. Okleina nieciekawa. Zapłacił bym więcej gyby były w normalnej okleinie, bo warto.
Serią Debut firma Elac weszła na rynek amerykański. Przy tworzeniu tych kolumn z Elackiem współpracował niejaki Andrew Jones. Gość który wcześniej współpracował z KEFem przy tworzeniu serii "R" i widać podobny balans tonalny do KEFów serii R