Kabel ten kupiłem na przeczekanie między Audioquestem Type 6+ a CV4 (który jak na razie świetnie się sprawdza). Na Jamo słuchałem parę miesięcy i nie były to miesiące stracone :). Może nie jest to jakiś wybitny kabel w skali ogólnej, ale w swojej kategorii cenowej na pewno jest wyjątkowy i należy zwrócić na niego baczną uwagę. Zacznijmy od początku, po zmianie zwykłych drutów na Jamo Flat dźwięk nabiera ogłady, jest przyjemny w odbiorze. Średnica, jak w tej cenie to moim zadniem wzór wszelki, gdyby góra i bas jej dorównywały to byłby hit. Wspaniale wypadają wokale, instrumenty. Góra jest mało zróznicowana, ale na szczęście nie kłuje w uszy i można bardzo długo słuchać. Bas jest poteżny, ale są kłopoty z jego śledzeniem, czasem zabuczy, czasem zjewa się w tło. Po zmianie na CV 4 to właśnie w basie odczułem największą różnicę, stał się kontrlowany, czasem twardy, czasem miękki, taki jaki lubię. Bas w Jamo jest mało urozmaicony, więc nie jest to kabel dla miłośników twardego zróżnicowanego basu. Biorąc pod uwagę zalety i wady przy cenie 9 zł/m jestem zdecydowanie na tak. Dla wszystkich, którzy słuchają na zwykłych drutach a chcą poznać namiastkę tego co oferują droższe druty, bądź dla tych którzy cały czas szukają a chcą mieć porządny kabel nie bankrutując, polecam go szczerze. Teraz kabelek ten gra u mnie w pracy, gdzie jest podłączony do amplitunera stereo Onkyo 8211 + Tannoy M1 i o dziwio nawet na tak marnym systemie słychać różnicę między Jamo a zwykłymi drutami za 2 zł/m, co może potwierdzić moja koleżanka z pokoju która z audiofilią nie ma zupełnie nic wspólnego, a różnicę dostrzegła. Polecam