Bezpośrednio porównywałem z Monster Interlink CD. Po zmianie kabelka są wyraźne zmiany brzmienia dźwięków. Wysokie tony atakują z nieco mniejszą mocą, stają się przyjemniejsze dla ucha, talerze wybrzmiewają dłużej, miękko tracąc wibracje.
Bas również przestał atakować z taką mocą, jak działo się to przy monsterze, stał się (głównie niski bas), lepiej kontrolowany, w pewnych zakresach lekkie buczenie przeszło w... niespodzianka -> w bas ;).
Średnica brzmi nieco cieplej, na pewno nie gorzej ;).
W całym paśmie pojawiły się nowe detale, ozdobniki. Często nie jest to zmiana na zasadzie "nie było" - "teraz jest", raczej "było, lecz mocno schowane".
Reasumując, nie jestem osobą przypisującą przewodom magiczne działanie, diametralnie zmianiające charakter brzmienia zestawu. W tym przypadku zmiany jednak są, da się je usłyszeć od razu, bez wsłuchiwania się i dorabiania "magii".
Dla upewnienia się wpiąłem interkonekt, który można znaleźć w pudle z cambridge audio CD500SE, ot taki przewodzik przypominający dobrze wykonanego bazarowego "czincza" i... tada zdecydowanie słychać, że to inne druciki ;).
Przy tej cenie jest to na pewno świetny przewód.