Ten wzmacniacz gra dźwiękiem aksamitnym i raczej delikatnym. Bas jest doskonale kontrolowany i bardzo zróżnicowany, twardy i dynamiczny. Średnica jest ok, niczego jej nie brakuje. Świetnie zespala się z wysokimi, które są charakterystycznie zaokrąglone i bardzo przyjemne w odbiorze.
W bezpośrednim porównaniu lampowa Aurora od "pana Piotra" dała dźwięk o obszerniejszym "ciele", bardziej przyciemniony, o czarującej średnicy i już nie tak finezyjnych wysokich tonach, bas zyskał masę ale znacznie stracił na kontroli i zróżnicowaniu. Przełączając się z Aurory na Holdegrona można było odnieść wrażenie, jakby dolna średnica została wycięta.
Ogólnie do słuchania muzyki wolałem Aurorę, mimo że porównując analitycznie dźwięk Holdegron prawie wszędzie wypadał lepiej. Bardzo też możliwe, że charakter moich słuchawek (rozjaśniona średnica) i odtwarzacza (delikatne brzmienie) bardziej pasuje do ciemnej i masywniejszej Aurory.