Podłączyłem do systemu dwa CD. Harmana i (plebejski do bólu) SONY cdp-xe 330. Dźwięk Harmana był łagodny, podany z większą kulturą. Znacznie dokładniejsza i obszerniejsza scena. Barwy instrumentów (na co zwracam szczególną uwagę jako meloman/audiofil) z lekka ocieplone, delikatniejsze, co jest zasługą góry i średnicy, która w tej cenie jest naprawde dobra. SONY zagrał ostro i męcząco, czego na dłuższą mete w Harmanie nie zauważam - dobry do długich odsłuchów. Głośna praca tego egzemplarza 750tki nie ma wpływu na jakość brzmienia. Być może jest to wada mechaniki, ale tego dowiem się zapewne przy okazji tuningu w odległej przyszłości ;) Harmana porównuje na bieżąco z odtwarzaczami klasy budżetowej i jak narazie jest moim faworytem do 1000PLN a nawet nieco więcej. Zestawienie brzmienia do ceny wypada celująco w tej klasie cenowej. Ogólna ocena mojego (szumiącego) egzemplarza to 4. Jednostki pozbawione tej drażniącej wady spokojnie mają u mnie 5, stąd w gwiazdkach dałem oba po 5, uwzględniając egzemplarze wzorcowe, co niestety przyszły nabywca musi dokładnie ocenić sam przed zakupem.