Skocz do zawartości

Krell KAV400xi

Krella porównywałem bezpośrednio po Musical Fidelity A5. Był to moment, który powodował u mnie mieszane uczucia. Do tego samego zestawu kolumn i CD podpięty został Krell KAV400xi. Bardzo byłem ciekawy zderzenia z legendą, której jeszcze nigdy nie słyszałem, a co do której - muszę sie przyznać - byłem minimalnie sceptycznie nastawiony. Bo cóż można jeszcze wyciągnąć z nagrań, przedstawionych przez Musicala pod kontrolą ogromnej mocy? I co się stało? Kurtyna opadła i... no właśnie... czułem się tak, jakby naprawdę kurtyna opadła. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ktoś pozwijał wszystkie zasłony z przede mnie, nawet można powiedzieć że także z za mnie, z nienacka powiększył pokój co najmniej dwukrotnie - bo niektóre dźwięki dochodziły do moich uszu tak jakby z za ściany - to było pierwsze wrażenie, po prostu przejrzystość na hi-endowym poziomie. Tu już nie musiałem się zastanawiać, czy dany instrument jest umiejscowiony prawidłowo na scenie, po prostu nie było takich problemów - wszystko było spójne, czytelne i kompletne - można było zamknąć oczy i znaleźc się w kościele we Włoszech na koncercie muzyki Vivaldiego (doskonale oddana akustyka), lub przenieść się do kaplicy w Holandii, aby posłuchać pięknie grającego Możdżera... Wybrzmiewanie dźwięków było jak dla mnie mistrzostwem świata - nic nie zakłócało ogólnego planu, a mimo mocniejszych i głośniejszych uderzeń jednych instrumentów, nie znikały wybrzmienia pozostałych. Bas był niesamowicie sprężysty, jędrny, szybki. Słychać było, że wreszcie skończyła się granica testowania wzmacniaczy i zaczęła część testowania kolumn. Po prostu Krell wydobył wszystko co się dało z 704-rek i aby zabrzmiało lepiej - trzeba by było zmienić kolumny. A to co Krell zrobił z nagraniami starszymi lub niekoniecznie dobrze nagranymi (Marillion, Lacrimosa) - to już przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Powróciły wspomnienia z koncertu Lacrimosy w Krakowie na Wiśle, do pokoju wdarł się charakterystyczny głos Tilo Wolfa, który mało co nie objawił się we własnej osobie. Połączone układy rockowe i symfoniczne wreszcie nabrały blasku, odpowiedniej potęgi brzmienia, poukładania wszystkich instrumentów przy głośnych kawałkach z dodatkowym pożytkiem dla samej muzyki, no i wreszcie noga sama zaczęła mi wybijać rytm co bardziej rytmicznych fragmentów. Na końcu zamiast CD Musicala podłączony został odtwarzacz Coplanda CDA 822. Można było zauważyć niżej schodzący bas. Nie zauważyłem tego od razu, ale okazało się, że ma on w sobie szklane bańki, więc może potrzebował chwili na rozgrzewkę. Tu różnica była zdecydowanie mniejsza, niż między wzmacniaczami. Gdybym miał wybierać pomiędzy tymi odtwarzaczami - to musiałbym się chwilę zastanawiać. Musical w grze z Krellem był bardziej spójny, tworzył piękniejszą, bardziej plastyczną całość, Copland nieco zaostrzył górę, zwiększył odstępy miedzy instrumentami co zaprezentowało po prostu inny charakter dźwięku. Wolałbym chyba jednak połączenie CD Musicala z Krellem. Generalnie mógłbym powiedzieć, że MF A5 nadawałby się dla mnie do słuchania smooth jazzu, jazzu, nagrań kameralnych muzyki poważnej, łagodniejszego rocka. Niestety moje zainteresowania muzyczne są szersze, a sęk w tym, że Krell nadaje się dla mnie do wszystkiego. We wszystkich elementach pobił Musicala na głowę, nie dając mu żadnych szans. Można nawet powiedzieć, że to był nokaut. Już od pierwszych dźwięków, jakie wygenerował Krell wiedziałem, że czas znaleźć jakąś drugą pracę, bo w końcu trzeba na niego zarobić.

Plusy:
  • + - ogromny, przejrzysty, głęboki dźwięk
  • + - wzorcowa stereofonia
  • + - niesamowicie sprężysty, jędrny, szybki bas
  • + - naturalna średnica
Minusy:
  • - nie znalazłem
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: jeszcze nie kupiłem, ale kupię
Ile zapłaciłeś/aś?: oby jak najmniej
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo to Krell. Nie wierzyłem, ale usłyszałem.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Musical Fidelity A5, z innej pólki cenowej Jolida JD1501RC, Rotel 1070
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD Musical Fidelity A5, CD Copland CDA 822, B&W 704, kable głośnikowe Siltech LS-100 G3 bi-wire, interkonekt Siltech SQ-80 G3
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?:
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?:







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.