Na wstępie przyznaję się,że nie wiedziałem,że ta amerykańska firma produkująca zestawy głośnikowe produkuje także kabelki,a przynajmniej użycza swego logo.Kabeli ujrzałem u dystrybutora legacy i poprosiłem o możliwość stestowania ich w swoim systemie.Z wygladu b.przypominają pojedyncze ,kanciaste druciki tara labsa i podejrzewam,ze właśnie ta firma jest podwykonawcą.Sam kabel ma średnicę ok.centymetra,jest specyficznie "skręcony",a końcówki to solidne i eleganckie WBT.Zanim kabelek rozwidla się na + i- uchwycony jest w specjany rozgałężnik maskujący z elementem forniru co dodaje mu elegancji.Generalnie jeżeli chodzi o wykonanie to nie mam mu nic do zarzucenia.
Po wpięciu legacy w system kabelek jest ostrawy,ale po dwóch tygodniach dżwięk stał się czyściutki jak górski strumień.Tony wysokie pozbawione są zapiaszczenia,średnica jest naturalna,nie ofensywna a bas potrafi przesunąć śledzionę.Bardzo dużym atutem kabelka jest stereofonia,dżwiek rozchodzi się jak wypuszczone na wolnosc gołębie.Wiem,że może troszkę przesadzam,ale to jest kabelek ,który idealnie zgrał się z moim zestawem,któremu brakowało troszkę jasności(mam na mysli wzmak).Ludziom poszukującym czegoś w podobie zdecydowanie plecam.