1. Nie wiedziałem, że moje kolumny mogą grać takim basem.
2. Góra była, ale zero natarczywości. Po prostu to co najwyższe delikatnie, z wyrafinowaniem pieściło nasze uszy. Ten zakres to obok basu najprzyjemniejsza część jaką AQ oddaje od siebie.
3. Scena poszła i na boki i w głąb.
4. Basik nisko schodzący, zróżnicowany, czyli tam gdzie ma być szerszy jest szerszy, gdzie ma być punktowy jest punktowy.
5. Dzięki temu przewodowi, mogę bez obaw wrzucać każdy rodzaj muzyki. To zdanie jest już wyświechtane, ale naprawdę tak jest. To czego mi brakowało przy słuchaniu np. Sabaton czy My Dying Bride to solidna podstawa basowa. Teraz to mam.
6. Nastąpiła minimalna ale jednak, poprawa brzmienia gdy z bi-wire zrobiłem tri-wire, ale to już inna sprawa.