Odtwarzacz miałem przyjemność testować dzięki uprzejmości salonu Audio Forte w Warszawie przy Rejtana. Juz początkowy kontakt z Supernovą wzbudza respekt - około 20kg wagi robi swoje. Po ustawieniu na stoliku odtwarzacz wygląda imponująco. Aluminiowy front z grubych platów, duzy (bardzo duży;) i czytelny nawet z kilku metrow czerwony wyswietlacz typu dot-matrix, boczne filary takze z aluminium zakonczone kolcami, na ktorych cała konstrukcja spoczywa.
Po nacisnięciu przycisku OPEN niestety male rozczarowanie mechaniką tacki - wyjeżdza ona bardzo szybko i głośno bez oczekiwanego majestatu, cala szuflada jest troche luźno zamocowana, podczas zamykania slychac prace mechanizmu. Jednak juz po zamknieciu sam naped pracuje wyjatkowo cicho i pewnie. Nie miałem problemu z odczytem żadnej płyty CD ani CDR. Przewijanie do przodu i do tylu jest plynne i caly czas wykonywane na podsluchu.
A teraz odsluch. Najpierw nalezy Supernovą potrzymac pod pradem przez co najmniej 48 godzin, wczesniej brzmi niedojrzale, ostro i dosyć płasko. Jazda zaczyna sie po 2-3 dniach, opis wiec bedzie dotyczyl juz wygrzanego odtwarzacza.
Pierwsze co uderza w dzwięku to jego nieprzeciętna przejrzystość i czystość wysokich tonów. Góra jest WYJATKOWO precyzyjna - pod tym względem przewyższa AudioAero Capitole Reference oraz CARY 306 SACD. Odtwarzacz stosuje oversampling synchroniczny, tzn powiela bazową częstotliwość próbkowania całkowitą ilość razy. Efektem jest wydobycie najdrobniejszych detali i subtelności z tla w bardzo dokladny sposób. Określenia dotyczące góry pasma jakie mi się nasuwają to krystaliczna, precyzyjna, klarowna i dzwięczna. Ma to swoje plusy i minusy - jeśli płyta będzie nagrana z rozjaśnionym górnym zakresem, (np. aby dobrze brzmiała na boomboxach), Supernova pokaże ja własnie w taki sposób. Warto rozważnie dobierać okablowanie, bo zbyt jasny charakter interkonektu w połączeniu z nie chowającą góry Supernovą to moze juz być za wiele.
Po dobrym wygrzaniu scena staje się iście trójwymiarowa, przestrzeń jak na czysto tranzystorowy odtwarzacz jest wyjątkowo dobra, szerokością dorównuje DAC-owi Sonic Frontiers SFD2 MKII. Głębia jednak nie jest az tak dosadna, ale jak dotąd żaden odtwarzacz jakiego suchałem nie dawał az takiej głębi. Odtwarzacz bardzo dokładnie kreśli dzwięki na scenie, także paleta barw jest bogata. Ogólny odcień dzwięku przyrównałbym do koloru lśniąco-srebrzystego (w dobrym tego słowa znaczeniu), w odróżnieniu od podkolorowanego brzmienia lamp, kojarzącego sie z kolorem złocistym o lekko stlumionym natężeniu.
Następną mocną stroną Supernovy jest bas - co tu duzo pisać - głeboki, szybki. Schodzi odpowienio nisko nie tracąc nic z kontroli. Wyzszy bas jest podbity, bardzo delikatnie, ale jednak. Dodaje to nieco masywnosci niskim tonom i moze sie przydac w \'odbasowanych\' konfiguracjach.
Podsumowując - Supernova to wybitny odtwarzacz - daje niesamowicie barwne, soczyste i klarowne brzmienie pełne powietrza jak i masy, dzwięczną górę z dlugimi i pełnymi wybrzmieniami. Jedyne do czego możnaby sie przyczepić to tacka, której praca troche przypomina CDROM ;) Także nie każdemu może przypaść do gustu nieco ofensywne podanie dźwięku- lśniący i niczym niepochamowany, zaczyna sie przed linią głośników. Może to sprawić nieco problemu przy jasnych konfiguracjach - uwaga na kable. Należy też uważać z basem, aby nie bylo go za wiele. Dla ogromnej większości będzie to odtwarzacz na lata, w mojej opinii nawet ciekawszy od np. chwalonego wszedzie Audio Aero Capitole Reference.