Segment solidnie i ładnie wykonany. Do pełni odwzorowania linii design wzmacniacza brakuje tylko aby przyciski funkcyjne były tych samych rozmiarów co przy wyborze źródła we wzmacniaczu A-06.
Odtwarzacz wprowadza swoistego rodzaju soczystość i przestrzeń do zestawu. Gra dźwiękiem bogatym (jak na przedział cenowy), wychodzącym do słuchacza. Instrumenty klawiszowe typu pianino czy fortepian ukazują swój rozmiar. Nie trudno wytypować, który z wymienionych jest w danym momencie pod palcami. Równie kojąco działa na uszy przekaz skrzypiec, wiolonczeli, kontrabasu. W duecie ze wzmacniaczem z serii wprowadza z zaciekawieniem w zakamarki smooth jazzu, muzyki klasycznej i ścieżek dźwiękowych. W konfiguracji z monitorami Cantona - Karat M10 DC grał lekko, niesamowicie trójwymiarowo. Ostatecznie po kilku różnych konfiguracjach gdzie kolumny podstawkowe zastąpiły wolnostąjące Dali Zensor 5 scena nabrała masy i wybrzmienia.
Wyjście koaksjalne podłączyłem do aktywnego zestawu wielokanałowego Logitech Z-5500. Tutaj pojawia się większa selektywność ale barwa to już zupełnie inny temat gdyż nie mam porównania ze wzmacniaczem stereo z wejściem cyfrowym.
Krótka uwaga: podczas kompletowania duetu odtwarzacz / wzmacniacz należy przyjrzeć się rocznikom urządzeń gdyż w pewnym momencie producent zmienił typ nóżek i można wejść w posiadanie dwóch segmentów z tej samej serii ale stojących na różnych średnicach "stópek".
Pilot: duży (w odniesieniu do pilota wzmacniacza to wręcz ogromny), dobrze leżący w dłoni, zawierający oprócz funkcji z panelu możliwość regulacji podświetlenia wyświetlacza. Poza tym istotnym faktem jest, że Xindak przewidział możliwość sterowania pilotem uniwersalnym i przy modelu Logitech Harmony 600 po zaakceptowaniu funkcji "listen to music" regulujemy głośność i zmieniamy utwory bez konieczności przełączania urządzenia.
Zdarza się, że niektóre płyty ładowane są dłużej jednak praca napędu jest cicha.