Wzmacniacz ten bardzo dobrze w swej klasie prezentuje przestrzeń, instrumenty są precyzyjnie porozstawiane, mają swoje rozmiary i granice. Jest też wyraźna głębia. Instrumenty są umieszczane raczej za linią bazy, choć gdy trzeba potrafią się pojawić i z przodu, i z boku, daleko poza głośnikami. Brzmienie jest zrównoważone, bez śladu ostrości czy natarczywości, a przy tym dynamiczne, żywe i dźwięczne, słychać mnóstwo szczegułów, które są podane analitycznie, nietrudno je śledzić. Nie powoduje to jednak utraty muzykalności i przyjemności słuchania. Na koniec bas. Mocny, głęboki, nieźle kontrolowany, lecz przydałoby mu się trochę więcej "czadu", lepszego narastania impulsów, choć ten drobny niedostatek zauważą zapewne dopiero posiadacze drogich kolumn. A wzmacniacz jest na tyle uniwersalny, że wysteruje niemal każde, dowolnie ''trudne'' kolumny. Wybrałem go spośród wielu modeli między 1700 a 3000zł, bo grał najlepiej. Producent zapewne był podobnego zdania, bo jego następca tylko obudowę ma zmienioną, nawet na płytkach drukowanych są napisy "PM68"...