Zaczne od tego że zastąpił mi on wysłużonego Technicsa (ampl SA GX240).I teraz podczas słuchania czuje się jak na badaniu słuchu , wyłapuje nonstop różne szeguliki, zachwycam sie piękną stereofonią,przestrzenoscią , miłym mi basem lekko miekim i ciut przeciągłym. Ale do rodzaju muzyki jakiej słucham(PF,Marillion,DeadcanDance,SigurRos,Lacrimosa,muz Film,techotrans) ten wzmacniacz jest OK, wart tych 2kzł , wydaje mi się że wtym przedziale cena/jakość, ciężko znaleść coś ciekawszego. Porównywałem pm7001 z azur540 i denon1500AE , na denona mnie nie było stać(3,5kzł) a Azur to dla młodychKydryńskich i melomanów.Tak więc jesli lubisz Rocka ,toszke techno ,troszke elektro ,a wieczorkiem miło z Panną posłuchas sobie swingu wybierz Marantz-a.Jeszce jedno bardzo ładne wyposażenie tego piecyka ma wszystko a nawet więcej. I nie banalna jego wygląd . Poszedłem do sklepu z moją kobietą aby tylko jej pokazać nad czym się zastanawiam, na półce stał ON i to CZARNY zakochali się w sobie . Po 15minutach goniłem za bankomatem(za gotówke teniej) a po godzinie już GO nieśliśmy do domu.Marantz u mnie gra z kol.Yamaha NS45E + cd Technisc SL-PG570A(narazie). Wiem wiem kol. troszke słabe , a i tak nie moge się nadziwić jak ładnie je napędza . A minus to pilocik z małymi przyciskami , przyciski zgłaśniania są chyba dla Elfa , może tak mi sie wydaje po pilocie technicsa tam przyciski głośności były 3razy większe od pozostałych , i tak na koniec sobie po narzekałem naszy polskim zwyczajem....................