To co wyróżnia go od znanego mi PM-80SE to większa dynamika i mocniejszy, niżej schodzący bas. Nie jest tak ciepłą klucha zlewająca bas w papkę, a i wysokie tony słychać wyraźniej. Stereofonia jest w normie, przestrzenność buduje lepiej choćby fa960 w moim zestawie.
Sprzęt trochę się grzeje w kilku miejscach/na kilku elementach ale w granicach normy. U mnie główny radiator osiągał zazwyczaj ok 45 stopni. Niestety nie obyłoby się bez małego serwisu, bo kilka elektrolitów miało już dość... podejrzewam, że właśnie przez duże temperatury wokół nich.
Beznadziejnie wygląda sprawa z ciągnącymi się w każdą stronę kablami... Chyba trochę jakości na tym traci.
Ogólnie naprawdę świetny sprzęt jeżeli ktoś lubi taki sposób prezentacji brzmienia.
U mnie nie zagości na stałe.