HI END i tyle.
Wykonanie, dźwięk, barwa, precyzja, przestrzeń, liniowość.
W wątkach było dużo o brzmieniu, więc nie będę się rozpiswał.
Kiedy muza płynie z tych skrzynek, to nie można się oderwać, muzyka zniewala, zaskakuje powala. Potencjał Pretorianów jest ogromny, nie mają praktycznie ograniczeń dynamicznych i w tej cenie za jaką w tej chwili można je zamówić jest pozamiatane dla konkurencji.
Słuchałem na lampie JJ, na hybrydzie Pathos, na Jolidzie 502B ale ciągle piece były za \"małe\" do tych kolumn
\"małe\" - znaczy tyle co nie wykorzystywały tego co mogą zaprezentować Pretoriany.
Posłuchać znaczy uwierzyć.