Gdy PROTEUS trafił do moich rąk to od razu zwrócił na siebie uwagę rewelacyjnym wykonaniem; przewód jest masywny, budzi zaufanie ekranowanie, wtyki pokryte złotem: bardzo solidne (wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach). Testy przeprowadzałem przez cały tydzień, dając czas na "przyzwyczajenie" się kabla do mojego systemu. Po tym okresie mogę stwierdzić, że PROTEUS by strzałem w 10. Co do brzmienia więc tak, idąc od góry pasma: wysokie tony brzmią bardzo plastycznie i muzykalnie, bez typowych dla srebra wyostrzeń (u mnie w sekcji wysokotonowej gra HD3P audaxa i z tym IC brzmi rewelacyjnie), wysokie tony nie wybijają się na pierwszy plan a jednocześnie słychać jak bardzo długo potrafią wybrzmiewać. Średnice najdokładniej można opisać jednym słowem: jest prawdziwa - głosy męskie i żeńskie pełne ekspresji, wyczuwa się natychmiast emocje w głosie wokalistów. Trąbka już nie wybrzmiewa tak ostro - stała się bardzo muzykalna, słuchanie gitary to czysta przyjemność. Natomiast bas przestał rozbiegać się nie kontrolowanie po pokoju, tam gdzie wcześniej trafiło mu się zadudnić teraz brzmienie nabrało szybkości i dynamiki, choć jeśli realizator tego chciał, nadal potrafi zejść bardzo nisko i są to bardzo przyjemne niskie rejestry. Nie używam płyt testowych z poszczególnymi częstotliwościami, swoje spostrzeżenie oparłem na słuchaniu najbardziej znanych przez siebie płyt. I miło jest, na tych wydawałoby się doskonale znanych płytach odnaleźć dodatkowe elementy muzyczne; te zdawałoby się niewielkie zmiany w brzmieniu, które w znaczący sposób poprawiają odbiór i zwiększają przyjemność ze słuchania. Polecam PROTEUSA wszystkim, którym zależy na dobrym kontrolowanym, dynamicznym brzmieniu z dużą ilością detali. Skłaniałbym się w określeniu, że kabel jest, mimo dodatku srebra, kablem raczej neutralnym (nietłumiącym żadnego zakresu) starającym się równomiernie przekazać całe pasmo. Oczywiście zależy to od systemu, ale na pewno zasługuję na uwagę zwłaszcza, że na tle konkurencji to stosunek jakości do ceny jest po prostu wybitny (6 gwiazdek). U mnie PROTEUS zostaje na stałe.