Dość długo szukałem rozwiązania problemu dociążenia swego systemu w dolne częstotliwości. Czytając i rozmawiając z ludźmi o różnych sposobach wpadłem na temat subwooferów przeznaczonych do stereo. Jako, że pokój odsłuchowy jest nieduży, a sprzęt audio to wzmacniacz i cd Cyrus-a plus monitory Usher S-520, chciałem znaleźć niewielki sub o dobrym brzmieniu. Jego moc miała dla mnie drugorzędną wartość ze względu na to, że nie słucham bardzo głośno muzyki. Tak trafiłem na info o firmie Rel i ich subwooferach. Quake pasował mi bardzo pod względem wielkości. Podłączenie sub-a zajęło parę minut - producent zaleca, aby podłączyć się go pod zaciski wzmacniacza. Około 30 minut zajęła regulacja sub-a i dopasowanie do reszty sprzętu oraz pokoju odsłuchowego. Starałem się, aby Ouake nie było słychać jako urządzenia grającego oddzielnie, ale żeby uzupełniał system o dźwięki poniżej około 55Hz.
Po włączeniu w cd znanych płyt okazało się, że można je na nowo odkrywać. Bas pojawił się jako głęboki, muzykalny, zróżnicowany i kontrolowany w miejscach gdzie go do tej pory nie było. Poprawiła się scena muzyczna, jej wielkość i "namacalność". Płyty koncertowe mają zupełnie inną jakość ;). Wokale nabrały bardziej naturalnego charakteru. Perkusja wreszcie jest perkusją.
Ten mały ciałem, ale wielki duchem i możliwościami sonicznymi subwoofer bardzo poprawił dźwięk mojego systemu. Proszę się nie sugerować jego niewielką wagą - tak naprawdę to można coś ciężkiego na nim postawić, a przy sprzątaniu pokoju i przestawianiu mebelków jest to nawet zaleta ;)
Ogólnie bardzo polecam do niedużych pokojów odsłuchowych dla "dociążenia" monitorów. Oczywiście warto przed jakąkolwiek decyzją o zakupie poprostu gdzieś posłuchać.