Monitor Audio rs5 chyba nigdzie nie opisane? Wiec do dzieła. Kolumienki od początku przykuwają uwagę swoim fajnym wyglądem - są po prostu zgrabne, do tego posiadają cokoły z bardzo łatwą regulacją kolców, czyli samo wypoziomowanie nie nastręcza kłopotu.Widać iż okleina jest dokładniej położona niż to ma miejsce w Epos M15.2 - tu krawędzie nawet przy czyszczeniu potrafią się zadzierać. Jedynym minusem jest osiadający kurz , który w mojej wersji kolorystycznej daje troszkę we znaki, jednak to małe piwo. Jak mniemam Rs5 to układ dwudrożny ,czyli napompowanie modelu RS1 do wersji podłogowej, lub jak kto woli - wywalenie z Rs6 jednego głośnika. Oczywiście w każdym przypadku są to inne obudowy zatem dźwięk , bynajmniej jego skala będzie inna. Na początku uwaga- kolumienki lubią stać oddalone od ściany, ponieważ jak żadne inne dwudrożne podłogówki, które przesłuchiwałem w swoim pomieszczeniu schodzą nisko basem! Epos 15.2 ma go dużo mniej - może jest bardziej czysty,(kontrolowany) jednak pociągniecie w dół RS5 jest poza zasięgiem konkurencji, takie niskie tony są w moim guście, nie zmiękczone, schodzące bardzo głęboko co może dziwić bo przetwarzane przez jeden nieduży głośniczek. To co potrafią zdziałać te kolumienki wprawiło mnie w osłupienie, na płycie Brendan Perry ARK usłyszałem prócz niskich tonów jak szklanki ustawione w mojej witrynie, która jest ulokowana poza miejscem odsłuchu, dzwonią i drgają - odlot, ciary, włos się jeżył na rekach ( łysa glaca) Kolejnym utworem który zadziałał na moje emocje był Confessions Lindy Sharrock z płyty testowej niemieckiego Stereoplay - czułem szarpania struny gitary basowej, do tego znakomity wokal, gładki,szczegółowy - średnica na piątkę , tak właśnie jest, Eposy są bardziej stonowane(neutralne) barwowo jednak nie posiadają takiego pierwiastka dźwięczności, nośności choćby wysokich tonów w obydwu paczkach odtwarza je metalowa kopułka, ta w Rs 5 brzęka, przekazuje informacje nie siląc się ,takie brzmienie mnie satysfakcjonuje, jest niesamowicie wciągające szybkie,niema w nim odrobiny rozjaśnienia, no chyba, że podłączymy do nich coś paskudnego. Jak wspomniałem testy wokalu, kolumienki przeszły bez zająknięcia- śpiew Grzegorza Markowskiego z płyty symfonicznie zespołu Perfect jest trudny do prawidłowego odtworzenia, ponieważ te grające nierówno przetwarzają go płasko, potrafią to nieliczne głośniki - te w których zakres tonów średnich jest dokładnie zespolony z basem. Na koniec do moich cd-ków wrzuciłem płyte zespołu TOOL po wysłuchaniu pierwszych utworów twierdzę iż kolumny RS5 Monitor Audio są bardziej uniwersalne od Eposów M15.2. Zgrzyty gitar jest porządnie zaznaczony, muzyka płynie, jest zaznaczona poprzez sprężysty bas, dodatkowo stereofonia jak na ten przedział cenowy piątka plus- znikają na wzór Audio Physic. MA RS5 to uniwersalne maluchy podłogowe, trzeba jednak pozostawic wokół nich sporo miejsca, wtedy zagrają prawidłowo!