Zamówiony w piątek 13-go, dotarł do mnie na odsłuch 16-go kwietnia 2007 roku. Dotarł i zostanie. Dlaczego? A to dlatego, że kabel ten dał wszystko to, czego oczekuję od kabla. Chodzi mi mianowicie o to, że po wpięciu go do mojego systemu, nagrania otrzymały "pozytywne doładowanie". Objawia się to tym, że bas jest plastyczny, krótki i dynamiczny. Średnica wypełniona a wokale [czy głosy jak kto woli] nabrały wyrazistości, "realizmu". Niespotykana neutralność. Opinia jest pisana na gorąco, dlatego [jak zawsze] powstrzymam się od wrażeń stricte subiektywnych, ale... instrumenty nie nakładają się na siebie. Słuchać i gitarkę na pierwszym planie i pociągnięcie po strunach kontrabasu gdzieś tam z tyłu. Polecam, polecam raz jeszcze polecam.