Chyba do odsłuchu SC 80 podchodzilem ze zbyt duzymi wymaganiami odnosnie tego urzadzenia. Zakladalem, ze bedzie ono prezentowało dźwięk klasy uzywanego w biezacym zestawie Denona PRA-S10. Niestety Marantz to urzadzenie ze zdecydowanie nizszej półki. Ogólnie jego dźwięk jest dosyć neutralny, ale i beznadziejnie beznamietny i wyprany z emocji towarzyszacych muzyce. Stereofonia nie opuszcza lini nakreslonej przez zestawy na boki i pokoj w głąb. Wysokie tony były przygaszone i bez blasku. Wokal znajdował się na we właściwym miejscu ale ani na moment nie miało się wrażenia jego materializowania się w pokoju odsłuchowym. Dźwiek był mocno przywiązny do zestawów i nawet w doskonałych realizacjach nie wystapiło oderwanie się dźwieku od kolumn.
Nic w tym urzadzeniu nie było w stanie przykuc uwagi na dluzsza chwile.
Po jego przesłuchaniu z przyjemnością powrócilem do "macierzystego" urządzenia.