Magnetofon ten od pierwszego odsłuchu zaskoczył mnie swoja przestrzennościa, słuchajac wczesniej swoich kaset na Technicsie nie zdawałem sobie sprawy że na kasecie mozna uzyskać tak dobry dzwięk. Wkładając do niego stare kasety odkrywałem coraz to nowe szczegóły dotychczas niesłyszalne. W porównaniu z Yamahą 393, SD jest bardziej jaśniejszy, bogatszy w sopranach. Kopie cd wykonane na nim były bardzo dobrej jakosci jak na mozliwosci zapisu na kasetach. Odróznienie nagrania wykonanego na lepszych kasetach od oryginału nie jest wcale takie proste. Jedynie w bardzo dynamicznych fragmentach nagrań mozna zauważyć przewage cd, ale są to juz ograniczenia dynamiki zapisu na tasmie. Bas w wydaniu SD jest głeboki i potrafi kopnąć. Soprany nie są natarczywe i suche jak w przypadku mojego byłego technicsa RSB -405.