gramofonik kupilem poniewaz zachcialo mi sie poznac co to za zwierz pt. "gramofon tangencjonalny".
Calkiem fajne urzadzonko, oczywiscie automat, trzeba tylko wybrac szybkosc obrotow (33/45) i srednice plyty (17/30cm) i START. Jest mozliwosc podnoszenia i opusczania ramienia w dowolnym momencie i ustawiania go w dowolnym polozeniu na plycie, powtarzanie strony plyty.
Brzmieniowo ciezko mi dokladnie okreslic poniewaz po pierwsze nigdy nie bylem w posiadania naprawde dobrego gramofonu a po drugie moj egzemplarz ma stara juz wkladke (Technics P30S) z igla w nieznanym (pewnie takim sobie) stanie a na nowa ciagle nie moge uzbierac kasy. W porownaniu do starego Bernarda "drewniaka" G-603 z wkladkami MF100/102/105/Ortofon OM5E postep byl zauwazalny. Dzwiek znacznie bardziej mily dla ucha, dosc cieply, znosna stereofonia (G-603 tworzyl nieokreslona dzwiekowa "plame"). Obecnie widze jego wady np. czasem brzmi chropawo i ogolnie dzwiek nie jest zbyt wciagajacy ale mysle ze wymiana wkladka na nowa i lepsza (do wyboru jest Shure, kilka Ortofonow, Grado, Audio Technica) daloby sie cos poprawic.