Kolumny te posiadałem kilka lat, moim zdaniem nie nadają się do zastosowań domowych ze względu na zachwianą równowagę tonalną, z kolei ze względu na dużą skuteczność nadają się doskonale do restauracji lub baru, zresztą tam je sprzedałem za 400 zł ;-) Wybrałem je, gdyż byłem zupełnym laikiem, a nazwa Infinity spodobała mi się, podobnie jak napis made in USA ;-) Ale do rzeczy:
Kolumny grają bardzo dynamicznie i przejrzyście, słychać wszystkie szczegóły, ale kosztem przyjemności z odsłuchu - sybilanty, świsty są niestety na porządku dziennym, podobnie jak zupełny brak niskiego basu, jest jedynie podbarwiony średni - poważna wada :-( Kolumny nadrabiają to poziomem głośności, który można z nich "wyciągnąć" oraz niezłą jakością wykonania - niestety nie są neutralne co zdecydowania obniża ich wartość w zastosowaniu w systemach audiofilskich. Co do nieszczęsnej skuteczności to producent podaje 100 db (nie wiem ile jest naprawdę), ale grały one u mnie bardzo głośno już na godz. 9-tej :-)
Podsumowując: bardzo specyficzna konstrukcja, która może się niektórym na początku spodobać.