Model wydaje się bardzo podobny do swojego poprzednika INTEGRA T-4450, ten też jest z serii INTEGRA. Wręcz jak go kupiłem, to rodzina powiedziała \"tato kupiłeś drugie takie same radio\". O ile podobieństwo wizualne jest uzasadnione, gdyż poprzedni model wyglądał ładnie i ten też wygląda ładnie (po co psuć ładny design), to brzmienie jest już dużo inne. Największym mankamentem T-4450 było suche i mało muzykalne brzmienie. T-4650 gra pięknie, muzykalnie, nawet RMF i RadioZet można śmiało słuchać, a nawet czasami chce się zrobić głośniej. W klasyce brzmi dobrze, chociaż mogłoby być w dźwięku więcej przestrzeni. Bym powiedział, że słuchając klasyki z transmisji radiowej można być jednak na 100% pewnym, że będzie ona brzmiała lepiej z T-4650 niż z płyty CD. Będzie w brzmieniu więcej życia i naturalności (nie mówię tu o hiendowych odtwarzaczach, bo takowych nie słuchałem, ale o sprzęcie średniej klasy). Zauważyłem również, że niektóre stacje mające słaby sygnał, też da się słuchać z większą frajdą, nawet szum jest jakiś taki oddalony od transmisji. Brzmienie ma swoistego \"kopa\" i daje dużo frajdy prawie na każdej stacji radiowej. Kiedyś modele te były dość drogie i kosztowały używane nawet 350 zł, ale zauważyłem, że można je dostać obecnie sporo taniej.