jaggo00

Co poprawiłem, zmieniłem... jako, że nie mam wiedzy elektronicznej nie dopowiem więcej niż we wcześniejszych postach. Pewnie mógłbym opublikować schemat zmian, wymian elementów. Jednak chyba na forum nie ma użytkowników s3100, chyba nikomu to nie pomoże? Może będzie łatwiej napisać czego nie zrobiłem? Po pierwsze: nie zakładałem, że to co słyszę jest najlepszą możliwą robotą panów z JBL, a ponieważ skrzynki świętują swój srebrny jubileusz to decyzja o naruszeniu świętości i dziewictwa zwrotnicy była już tylko formalnością. Po drugie: nie oddałem głośników w ręce znajomego kolegi

No piękny zabieg! Jak żona zapyta ile dałeś to nie skłamiesz;)

To już inny chyba wymiar. Dzisiaj nie podejmę się próby diagnozy. Trzeba to przemyśleć...

Hehe, a co to jest ten hiend? Mam nadzieję, że zaraz nie dostanę jakiegoś bana bo dla mnie to po prostu stan umysłu:) każdy tak na prawdę ma swój własny albo cudzy hiend😎. Jeszcze nie widziałem takiej lini która by oddzielała hifi od Olimpu...

Oj tak! Mono to fenomen. Wiele osób ma wyobrażenie płaskiego, szarego dzwieku. Tutaj jednak tzw scena jednak istnieje! ale w zupełnie innej formie... dlatego pisałem ''jeśli w stereo" [emoji4] Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

To może chodzi o 2-ga połowę lat 50-tych i tak do połowy 70-tych? Jak dla mnie najlepsze czasy jazzu... tyle wspaniałych artystów i płyt! Bardzo ciekawy w kontekście tematu wątku dla mnie jest początkowy przedział dat. Realizacje jeśli w stereo to były realizowane ''dosłownie" czyli trąbka z lewej, z perka z prawej sax centralnie. Wtedy jbl z tubą pokazuje cuda... kto słyszał to wie o czym mowa.

W zasadzie się zgadzamy. Oczywiście pomieszczenie, w tym przypadku jego wielkości determinuje obierana scenę etc. Wielkość kolumn w pewnym przedziale ma raczej drugorzędne znaczenie. Bardziej ich charakterystyka, bez wchodzenia w szczegóły:) A tak z ciekawości to jakiej muzyki słuchasz?

Chm... ja bazuję tylko na swoich doświadczeniach, które na moich nie mniejszych głośnikach były pozytywne. Dodam jeszcze, że bardzo ważnym rynkiem o ile nie najważniejszym dla jbl jest Japonia, z ich nienachalnie wielkimi pokojami. Ponoc jbl bierze to pod uwagę przy projektowaniu skrzynek. S3900 też do mikrusow nie należą. Fakt jednak, że rozmawiamy o kompromisie ale w moim przekonaniu i skromnym doświadczeniu niezbyt bolesnym🙂

Zostało dzisiaj odświeżone...

Tez tak uważam👍! Kupiłem w Polsce z jakiegoś ogłoszenia, nie na olx czy allegro. Jeśli chodzi o te 20 m to nie jest to tak znowu mało. Na wspomnianych 15 m przy wąskim rozstawieniu głośników była niesamowita panorama sięgająca poza bazę kolumn (chyba zasługa tubek). A dobrym wygłuczeniem ściany za głośnikami głębokość sceny też będzie zacna.

Widziałem coś takiego: [Hidden Content] może faktycznie okazja?

Brałbym 4367. Na 20 m2 też będzie barzo dobrze. Można bez problemu znaleźć w necie opinie na ten temat. Sam słucham jbl s3100 i darowałbym sobie miejskie legendy o podbarwieniach generowanych przez tubę w jbl, o chłodzie metalowych driverów. Jest naturalna dynamika, przestrzeń i barwa. A trąbki i pochodne to jak na żywo. Moje w każdym razie grają pięknie. Jasne że potrzebują dobrego wzmacniacza ale już niekoniecznie mocarnego. Ja swoje napędzam 12 lampą na przemian z 300w piecykiem... Jeśli więc chodzi o 4377, kolumnę dużo nowszą i bardziej zaawansowaną (ich przetworniki inżynier

A to ciekawostka... [Hidden Content]= Tak mi przypomina wczesne kinowe kontrukcje jbla. Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

I coś już wiesz? Radaitor w macu z autoformerem nie może być gorący, to wiadomo... sam jestem ciekaw co może być przyczyną, zakładam, że po stronie głośników, kabli wszystko ok. Dasz znać co się wydarzyło?

Czesc. Melduje się klubie. Jak by co otwieram oddział na kaszubach:)