Szczoteczka do czyszczenia analogów

Witam,

Nie chciałbym znowu rozpętać dyskusji w tym temacie (jak w poprzednim dotyczącym DSOTM)ale muszę jednak poradzić się Was jako specjalistów. Chcę kupić sobie tak szeroko opisywaną i chwaloną przez wielu szczoteczkę do analogów. Spotkałem się jednak z różnymi rodzajami, no i co za tym idzie bardzo różnymi cenami. Prosze o radę , czy ta proponowana na Alle..pod numerem aukcji: 1040621158 jest dobra.Czy inne dużo droższe są faktycznie dużo lepsze, warte tak wysokich cen.

Ta jest bardzo dobra i niedroga: http://www.analogueseduction.net/product/Decca_Deram_Record_Cleaning_Brush_DE-DER

Sam używam tej: http://www.analogueseduction.net/product/Bib_Groov-Kleen_Carbon_Fibre_Record_Cleaning_Brush_BIB-CFB i jestem bardzo zadowolony.

Używałem tej samej, ale nie mogłem sobie poradzić z kurzem zmiecionym do jednego miejsca na płycie. Za nic nie można go usunąć z płyty przesuwając szczoteczką od środka na zewnątrz winyla, ani jakkolwiek inaczej. Jak już kiedyś na tym forum ktoś napisał, szczoteczki tylko przesuwają kurz.

...wzdłuż rowków.

Bib Jest bardzo OK, a ta Decca to jakiś żart jest. Oddam za darmo.

No to już wiem wszystko. Dziękuję za informacje. Pozdrawiam

>karbidoczaszka

A jak tam rolka Nagaoka się spisuje? Też właśnie planuję kupić coś do przecierania winyli- rozumiem, że rolka lepsza od szczotki? Za jakiś miesiąc-dwa chcę kupić Knosti ale narazie coś do prostego odkurzenia.

karbidoczaszka, 29 Maj 2010, 19:56

>Bib Jest bardzo OK, a ta Decca to jakiś żart jest. Oddam za darmo.

Chętnie przyjmę, przyda się druga :)

a ja kupiłem taką:

jak przyjdzie to zdam relację, podobno welurowe nie zostawiają kurzu na płycie.

pzdr

>jac660

wszystko fajnie ale ja nie solę swoich płyt ;) a pomiędzy solą(jeśli to sól) a kurzem jest duuuża różnica. nie neguję wyższości rolki, ale kupiłem tę szczoteczkę ze względu na jej lepsze opinie niż szczoteczki karbonowej.

pzdr

Powiem Ci, że szukam rozwiązania optymalnego.

Wiadomo już, że maszyna do czyszczenia na mokro jest najlepsza z odsysaniem, po niej Knosti, ale powiedzmy, że myję w Knosti, przesłuchuję czystą i chowam do nowej koperty. Wyjmę zapewne już trochę zakurzoną- i co wtedy?

Rolka powinna pozbyć się kurzu z powierzchni.

Szczotka, nawet welurowa powinna przepchać kurz, część usunąć, część wepchnąć w czyste rowki ponownie i przy okazji naelektryzować płytę.

Stąd pytanie do karbidoczaszki, który miał różne szczotki a do tego rolkę do odzieży i rolkę "profesjonalną" do winyli. Z jego wpisów zrozumiałem, że rolka do odzieży jest najlepsza.

nie, no proszę cię, rolkę do odzieży to i ja mam i nadaje się... do odzieży. płyta przykleja się do niej tak mocno, że ściągasz ją z talerza.

moim zdaniem rolka ściąga kurz powierzchownie, bo w rowek raczej nie wejdzie.

No i o to chodzi, z rowków to chcę myć na mokro. A co do przyklejania to nie możesz po prostu przyciskać płyty ręką za label?

Szczotka przecież też nie usunie z rowków, część zapcha, część przepcha i tyle.

prędzej szczotka niż rolka spenetruje rowki. a co do tego przyklejania to nie rozumiesz jak to się mocno przykleja. zresztą kup, spróbuj, sam się przekonasz.

AdamWysokinski, 30 Maj 2010, 07:54

>karbidoczaszka, 29 Maj 2010, 19:56

>>Bib Jest bardzo OK, a ta Decca to jakiś żart jest. Oddam za darmo.

>Chętnie przyjmę, przyda się druga :)

Jedna Ci wystarczy ;-) (moja deklaracja jest nadal aktualna).

muria, 30 Maj 2010, 09:03

>Rolka powinna pozbyć się kurzu z powierzchni.

>Szczotka, nawet welurowa powinna przepchać kurz, część usunąć, część wepchnąć w czyste rowki

>ponownie

Tutaj się zgadzam z Twoim rozumowaniem.

>Stąd pytanie do karbidoczaszki, który miał różne szczotki a do tego rolkę do odzieży i rolkę

>"profesjonalną" do winyli. Z jego wpisów zrozumiałem, że rolka do odzieży jest najlepsza.

Nigdzie nie napisałem, że rolka do odzieży jest najlepsza. Klei się do niej wszystko znacznie bardziej niż do Nagaoka CL152 (jak słusznie zauważył jac660) i jest mniej poręczna. Jeśli miałbym drugi raz kupić Nagaoka to bym się zastanowił nad rolką do ubrania, ale narazie, po kilku próbach, pozostane uzytkownikiem Nagaoki.

Dylemat jest, bo myślę albo o rolce za 20 zł albo szczotce karbon-welur-karbon od tego gościa, u którego Ty kupiłeś- koszt 75 zł.

Jeśli mówisz, że tak silnie kleją te rolki to może jest sposób na częściowe zmycie kleju z nich? Chyba, że te klej zostaje także na winylu to wtedy chrzanić.

muria, 30 Maj 2010, 09:24

>Jeśli mówisz, że tak silnie kleją te rolki to może jest sposób na częściowe zmycie kleju z nich?

>Chyba, że te klej zostaje także na winylu to wtedy chrzanić.

Na tej rolce nie ma żadnego kleju!

Jest jedynie warstwa silikonu o specjalnych właściwościach.

na tej rolce nie ma żadnego kleju więc nie ma co zmywać. można co najwyżej poczekać aż się zabrudzi.

>karbidoczaszka

Szczotka karbon-welur-karbon czy rolka do odzieży??

Co tam tak silnie trzyma jak nie ma kleju?

muria, 30 Maj 2010, 09:42

>Co tam tak silnie trzyma jak nie ma kleju?

Przecież napisałem w poprzednim poście.

Czytaj nie tylko pierwsze zdania ;-)

Czytam całość nie pierwsze zdania, dlatego wiem, że używałeś różnych rzeczy. Wyżej zadałem Ci pytanie co jest lepsze ale nie odpowiedziałeś. Mniejsza o to, dzięki za taką pomoc, sam wypróbuję tego i tamtego.

Bądź miły.

przecież karbidoczaszka napisał "silikon o specjalnych właściwościach" tyle wie, ja też.

Jest jeszcze rolka Milty z wymiennymi wkładami ( http://www.analogueseduction.net/product/Milty_Pixall_MkII_Record_Cleaner_PIXR ) - nie używałem, ale czytałem o niej dobre opinie.

Też coś dobrego o niej czytałem ale nie mogę jej znaleźć w polskich sklepach do kupienia.

Jeśli już szczoteczka, to najlepsza jest ta pierwsza z lewej. Bardzo delikatna i najlepiej, choć nie idealnie, zbiera kurz także przy przesuwaniu od środka na zewnątrz płyty. Kupiłem ją w Pewexie 30 lat temu.

Ta karbonowa (Bib) posiada dziwną właściwość. Jeśli weźmiemy całkiem nową płytę i przesuniemy po niej tą szczoteczką kilka razy, wzdłuż i na końcu w poprzek rowków, to na lustrze płyty, tym z rowkami końcowymi, w pobliżu etykiety, pojawią się niezwykle delikatne, ale w ostrym świetle jednak widoczne, drobniutkie ryski od jej włókien.

Ooo też mam taki zabytrk, tylko zieloną wersję :)

Z uwagą czytam wszystkie posty dotyczące kurzu na analogach. I chciałbym sie ponownie wtrącić. To ja napisałem o tej rolce do odzieży budząc tyle kontrowersji. Mimo wielu negatywnych uwag o niej zdecydowałem się kupić drugą nową na zapas, ponieważ jestem bardzo zadowolony z tej starej. I muszę potwierdzić Wasze spostrzeżenia. Ta nowa faktycznie bardzo klei się do płyty podczas czyszczenia. Klei się mimo braku kleju, dzięki właśnie tym specyficznym właściwościom zastosowanego silikonu. Mimo tego, że tak silnie się klei i czasami trudno ją oderwać od płyty nie zostawia żadnych śladów. Tak więc bez obaw o płytę. Działa bardzo skutecznie. Zbiera wszystko z zewnętrznej powierzchni. Ale stwierdzam, że mimo iż kupiłem nową używam starej. Ta stara ma około 3 lat. Myślę, że ta nowa po jakimś czsaie straci część swoich właściwości i też stanie się wygodna i nie mniej skuteczna w użyciu.

Pisałem również ( a właściwie pytałem o opinie odnośnie szczoteczek). Do tej pory (po Waszych postach) nie jestem do końca przekonany do żadnej z nich. Nie chciłbym inwestowac dużych pieniędzy w coś co nie zda egzaminu. Stąd pytanie do >karbidoczaszki