Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażliwy sąsiad - level: hard


GT

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! :)

 

Mam problem z wrażliwym sąsiadem (Miła starsza pani po 70tce). Pani ma generalnie dużo czasu, bo mieszka całkowicie sama i nasłuchuje co się w około dzieje. Upodobała sobie moje mieszkanie :)

 

1) Jak tylko się wprowadziłem przyszły do panie ze spółdzielni, że niepokoję innych głośną muzyką - hmmmm, co ciekawe sprzętu audio jeszcze nie zdążyłem przenieść, było tylko przenośne radio typu 'kasprzak' po malarzach, które sobie grało do kotleta ;)

 

2) Kobieta przychodzi wielokrotnie, gdy gra właściwa muzyka - muzyka gra cicho - poziom rozmowy i tylko w dzień przed 22:00.

 

3) Kobieta przychodzi, gdy słyszy głośniejszą rozmowę w nocy lub w dzień.

 

4) Przychodzi, gdy słyszy odkręconą wodę wieczorem, twierdzi że jej to przeszkadza.

 

5) Co gorsza pisze regularnie pisma odpowiednio 'ubarwione' ze skargami do spółdzielni i dzielnicowego.

 

6) Zmieniłem mieszkanie ze względów zawodowych, punkty 1-5 powtarzają się przy 2 kolejnych rodzinach, które wynajmują to mieszkanie - przychodzi i nagabuje ludzi, tak jak mnie swego czasu, tak że mam czysty obraz, że problem nie dot. lokatorów.

 

Od razu zaznaczam, że rozmowa 'po dobroci' do niczego nie prowadzi...Moim zdaniem też blok w nowym budownictwie wybudowany z cegły dziurawki nie spełnia żadnych norm akustycznych (jeśli takie istnieją?). Słychać w nim rozmowy innych, łyżeczkę od herbaty, wodę w WC, strop wibruje intensywnie gdy przejdzie cięższa osoba (75kg ;)). Co radzicie? Jakie kroki obronne mogę podjąć?

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/100192-wra%C5%BCliwy-s%C4%85siad-level-hard/
Udostępnij na innych stronach

Pytanie podstawowe, to czy z tego powodu jesteś jakoś "prześladowany" ze strony spółdzielni czy dzielnicowego?

Pisać skarg jej raczej nikt nie zabroni, zmienić się ona też raczej nie zmieni. Po prostu tak często w życiu bywa i niewiele na to można poradzić.

 

Możesz sprzedać mieszkanie i kupić gdzie indziej. Masz wtedy szansę, ze trafisz lepiej. Choc to też nigdy do końca niewiadomo...

A olać babci nie możesz? Ludzie z demencją często słyszą i widza czego nie ma, bo raczej w poprawie słuchu to nie pomaga. A najczęściej się nudzą samotni i od tego wariują.

 

Ale jak ci strop wibruje od chodzenia zakładając że nie jest drewniany, to sprzedawaj i wiej stamtąd póki jeszcze stoi w całości :-)

mam podobna 80 letnia znajoma slyszaca ciche buczenie w nocy ktorego nikt nie slyszy i pretensje do sasiadow ze to od nich.Nie przejmowac sie,pogonic .Caly ten ruch to woda na mlyn.Mojego znajomego ktory dopiero co sie wprowadził podobni sasiedzi zmusili poprzez straz miejska do oddania do przytuliska psa ktory podobno cale dni szczekal jak był w pracy.Po tygodniu przyszlo otrzezwienie spytal innych sasiadow ktorzy nic nie wiedzieli o szczekaniu.Wzial psa z powrotem po trzech tygodniach nagrywal go codziennie podczas nieobecnosci i powiedział przesladowcom ze jescze jeden taki ruch i z dupy im nogi powyrywa.skonczylo sie.

Ludzie z demencją często słyszą i widza czego nie ma, ...

To ciekawe. Kto siedzi w takim razie na Forum...? ;)

 

A na poważnie.

Starsza pani nie zmieni się raczej.

Może trzeba kupić jej radyjko do domu, niech słucha RM...

 

Wszystko jest względne.

Może więc zdobić popis mocy własnego sprzętu. Jak starsza pani będzie bliska oszalenia i wezwie policję, ściszyć do normalnej głośności. Takie działanie ma za zadanie wykalibrować słuch starszej pani.

 

Natomiast, trzeba pójść na kompromis. Jest taka a nie inna substancja mieszkaniowa. Trzeba współżyć...

Nie spodziewałem się takiego szybkiego odzewu :) Kilka tekstów też dobrych! ;)

 

Ano Pani ucho ma dobre, spokojnie mogła by stanąć do tego słynnego konkursu o milion dolców czy innych ABX.

 

A tak na serio, to problem jest, bo ludzie którzy tam teraz mieszkają są w pewnym sensie zaszczuci. Człowiek utyrany po całym dniu roboty idzie wziąć kąpiel po czym leżąc spokojnie w wannie słyszy dzwonek do drzwi, że 'woda się leje'. No to krew zalewa :)

 

Pisma przychodzą do mnie tego typu:

 

"Zarząd spółdzielni X informuje, że wpłynęła skarga dotycząca zakłócania ciszy i spokoju w lokalu... i wystosowuje pismo z prośbą o interwencję do Komendy Policji.... Prosi się o pilne "zdyscyplinowanie" lokatorów, sprawę prowadzi administrator...".

 

Powinienem się tego typu pismami przejmować? Czy powinienem na nie odpowiadać? Jestem dosyć zabieganą osobą, bez znajomości prawniczych i naprawdę mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż odpisywanie na donosy :)

 

G.

Nie spodziewałem się takiego szybkiego odzewu :) Kilka tekstów też dobrych! ;)

 

Ano Pani ucho ma dobre, spokojnie mogła by stanąć do tego słynnego konkursu o milion dolców czy innych ABX.

 

A tak na serio, to problem jest, bo ludzie którzy tam teraz mieszkają są w pewnym sensie zaszczuci. Człowiek utyrany po całym dniu roboty idzie wziąć kąpiel po czym leżąc spokojnie w wannie słyszy dzwonek do drzwi, że 'woda się leje'. No to krew zalewa :)

 

Pisma przychodzą do mnie tego typu:

 

"Zarząd spółdzielni X informuje, że wpłynęła skarga dotycząca zakłócania ciszy i spokoju w lokalu... i wystosowuje pismo z prośbą o interwencję do Komendy Policji.... Prosi się o pilne "zdyscyplinowanie" lokatorów, sprawę prowadzi administrator...".

 

Powinienem się tego typu pismami przejmować? Czy powinienem na nie odpowiadać? Jestem dosyć zabieganą osobą, bez znajomości prawniczych i naprawdę mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż odpisywanie na donosy :)

 

G.

Myślę, że powienieneś parę razy odpwoeidzieć, by ustaliło się przekonanie, że to pani jest osobą "nadwrażliwą" a nie Ty czy Twoi lokatorzy są za głosni. Zawsze przyda się opinia osób neutralnych w konflikcie.

Wspólnota jest zobowiązana przysyłęąć podobnego typu pisma, bo dostała skargę.

Zawsze możesz sam napisać skargę, na tę Panią, że nie daje Ci normalnie żyć w swoim mieszkaniu, bo czepia się normalności.

Jeżeli 5 czy 10 osób złoży kontr-zawiadomienia o bezpodstawnym nachodzeniu i nękaniu przez tę panią, a ona będzie jedyną narzekającą na hałas zewsząd, administracja nie będzie miała chyba problemu z rozwiązaniem sprawy.

Rozwiązać to się do końca raczej i tak nie da. Ale administarcja przynajmniej uzna, ze to ta Pani jest upierdliwa i będzie traktować jej "donosy" jako nieistotne.

Zdarzają się prawie zawsze takie osoby w każdym osiedlu. Cóz, takie życie. Byleby samemu się nie zrobić na starość takim "upierdliwcem", co wcale nie jest takim małym wyzwaniem :)

W Polsce ważne są papierki.

Jeśli był u Ciebie dzielnicowy to naświetl sprawę. Zapewne w swoim rejonie ma niejedna taką panią.

Daj jasno, ale kulturalnie pani do zrozumienia iż nie życzysz sobie jej wizyt. Dobrze mieć to nagrane na dyktafonie.

Bo nie zdziw się jak pani napisze pismo iż ją znieważyłeś, albo gorzej. A tak jak coś masz zapis rozmowy.

Pisma, słać i słać, a najlepiej zanieść i mieć kopię dla siebie. Wtedy jak zapuka do Ciebie policja czy dziennikarze z TVN masz kwity. Nie dać się sprowokować !!! Pani może Cię podpuścić mając w domu jako świadków kółko pań z radia co ma ryja...

 

Wszelkie rady typu dać 2 x po 100 wat, zrobić wredny żart itd. sobie daruj. Jest taka zasada iż nie oszukasz oszusta. Pani ma jak pisałeś lata doświadczeń w dokuczaniu innym - ma patenty o których nie wiesz ;P

 

Możesz tez jak masz kolegę prawnika wystosować do niej pismo iż jeśli nie zaprzestanie nękania itd. to wystąpisz na drogę sądową i będziesz się domagał dużych pieniążków....

 

Jednym słowem tona podkładek i działasz w granicy, lub na pograniczu prawa. Bez kontra kwitów ciężko Ci będzie dać sobie radę.

 

I tak nie jest najgorsza ta sąsiadka. Znam przypadek iż jedno mieszkanie w ciągu 3 lat zmieniło 7 właścicieli. Ludzie kupowali, ładowali pieniądze w urządzenie i szybko sprzedawali. Nikt po prostu nie chciał tracić zdrowia na wojny z taką panią.

 

Szanuję ludzi starszych, ale niektórych niestety powinno się trzymać w ośrodkach zamkniętych. Niestety.

Szanuję ludzi starszych, ale niektórych niestety powinno się trzymać w ośrodkach zamkniętych. Niestety.

 

Wystarczy, że w odpowiednim czasie dzieci zaopiekują się swoimi rodzicami. W podzięce za te wszystkie lata obcierania im tyłka.

Można i "do zakładu" oddać, można też zagłosować za eutanazją...

ja mam sąsiadkę co zrywa ogłoszenia, pali na klatce i robi wszystko żeby pokazać że ma zarząd gdzieś,

taka psycho aktywistka , inteligentna kobieta ale ma już poprzekładane klepki,,

Focal + Naim

ponieważ prawo jest od dawna bezprawiem, zrobiłbym tak

kupił giganta z 50W za 100zł z alle i nap..lał arie operowe, w majestacie prawa, od ósmej do dwudziestej (także, by nie słyszeć non-stop modłów z RM z za ściany)

do tego sztucznego szczekacza udającego owczarka który zachwyt pieśniami będzie wyrażał adekwatnie głośno w regulaminowym czasie

kto nie lubi zwierząt i klasyki ten jest cham i prostak - taki pogląd jest w zasadzie powszechny

a do sprzedaży zgłosiłbym pośrednikom mieszkanie ale ... sąsiadki, niech się babcia nie nudzi :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

GT sądzę, że odkąd się tam wprowadziłeś jesteś dla tej sąsiadki b. ważny , stałeś się w pewnym sęsie "celem jej życia"; pomyśl ona ma teraz co robić i się nie nudzi. Na twoim miejscu, gdybym się zoriętował , że nie ma co negocjować to zostają 2 drogi "walka albo ucieczka". Jeśli nie możesz szybko się wyprowadzić - zostaje użycie starego sposobu deska z podkową, a potem jak co to nic nie wiesz, ewentualnie widziałeś jak kręcił się po klatce schodowej koń ;)

Audiofilizm mnie nie interesuje, jedynie dobry sprzęt i jeszcze lepsza muzyka ;)

Liczyłem że mi powiesz, ale wiem że ty całkiem, tak ... pod miastem mieszkać :-)

 

Wystarczy, że w odpowiednim czasie dzieci zaopiekują się swoimi rodzicami

kolejny złoty środek na każda sytuację.

 

To tak samo jak zamieszkać pod miastem :-)

A gdybyś zaczął słuchać , tylko i wyłącznie rozgłośnię Radio Maryja ? Być może nie jest problemem , to że słuchasz radia , muzyki a raczej czego słuchasz ?

W naszym bloku mieliśmy ś.p. dewotkę , której przeszkadzał płacz małych dzieci u sąsiadów , natomiast nic sobie nie robiła z tego , że po nocach dość głośno słuchała propagandy ojca dyrektora , nie ukrywam , iż dzięki temu mogłem się zapoznać z duchem miłości tejże stacji radiowej .

 

Spróbuj , być może to jest klucz do nici porozumienia ?

Piotr

To gorzka prawda ! Jesteśmy egoistami .

 

ja mam sąsiadkę co zrywa ogłoszenia, pali na klatce i robi wszystko żeby pokazać że ma zarząd gdzieś,

taka psycho aktywistka , inteligentna kobieta ale ma już poprzekładane klepki,,

 

Demencja starcza nie jedno ma imię .

 

To znaczy mam na myśli pańską sąsiadkę .

Piotr

Nie wiem, dlaczego starsi ludzie traktowani są gorzej od niepełnosprawnych. Starość to choroba, jak najbardziej. Najgorzsze, że to choroba bez nadziei na poprawę. Często jest to znacznie bardziej dotkliwsze dla osób jeszcze niedotkniętych tą chorobą.

Choć, prędzej czy później, dosięgnie każdego.

4) Przychodzi, gdy słyszy odkręconą wodę wieczorem, twierdzi że jej to przeszkadza.

 

A gdybyś jej zasugerował aby zaopatrzyła się w stopery douszne ?

 

laser_lite.jpg?widthMax=130&heightMax=130

 

uvex_x_fit_2112_010%20.jpg?widthMax=130&heightMax=130

airsoft.jpg?widthMax=130&heightMax=130

quiet.jpg?widthMax=130&heightMax=130

 

Jak by jej przypadły do gustu , to być może potraktowała by nimi pozostałe swoje otwory , już nie wspomnę o dozgonnej wdzięczności z jej strony dla ciebie .

 

Nie wiem, dlaczego starsi ludzie traktowani są gorzej od niepełnosprawnych. Starość to choroba, jak najbardziej. Najgorzsze, że to choroba bez nadziei na poprawę.

 

Jar 1 , po prostu traktuję temat z przymrużeniem oka , a na serio uważam , że sąsiadów (niestety) się nie wybiera i trzeba iść na kompromisy , dostosować się , nawet jeśli jest to nam nie wygodne i nie po drodze .

Rozumiem również , że też będę kiedyś stary (mam nadzieję)

Piotr

Ja bym proponował w jakiś sposób jednak się dostosować. Muzyka niczym nie różni się od innych hałasów. A czym by się różniła ta sytuacja, gdyby jakiś inny lokator ćwiczył od 8 do 22 na perkusji zrobionej z rur i kaloryfera albo od miłośnika piłki nożnej obwieszczającym z kumplami na cały regulator sytuację na boisku? Proponuję miłą panią zaprosić na herbatę albo kupić słuchawki i uważać jak się miesza herbatę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.