Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

Być może tylko czym różni się gra komputerowa do osobistego użytku od plików z muzyką?

Plik to plik, cudza własność, służy do rozrywki i tylko osobistej.

Czyli jabłka brać wolno i na to się zezwala więc to nie kradzież a gruszek brać nie wolno bo

to juź byłaby kradzież. Można i tak.

Gość partick

(Konto usunięte)

Być może tylko czym różni się gra komputerowa do osobistego użytku od plików z muzyką?

Plik to plik, cudza własność, służy do rozrywki i tylko osobistej.

Czyli jabłka brać wolno i na to się zezwala więc to nie kradzież a gruszek brać nie wolno bo

to juź byłaby kradzież. Można i tak.

 

sly, dziękujemy Ci bardzo za podzielenie się z nami Twoją ignorancją prawną... komentarz muszę sobie niestety darować - ze względu na brak dowodów ;-)

Panie mniej-niż-zero, po raz ostatni apeluję: poniechaj tego, nie dasz rady. A że jesteś idiotą, już udowodniłeś. Zakładaj plecak, słuchaweczki w uszka i pa, pa. Wspomniałem coś o honorze, Filut złagodził to do godności. Wiesz co to jest? Filut ma rację, bardziej załganego środowiska niż u voodystów nie widziałem (tzn. widziałem, ale tu nie miejsce, by o tym pisać). Większość waszych wypowiedzi nadaje się do wątku o socjalistycznym (bolszewickim wręcz) myśleniu. Co za konglomerat nieudaczników i emigrantów!!!

 

Prosze cie nie mieszaj Emigrantów do tego, jestem jednych z nich i to nic nie znaczy.

Ja, a przynajmniej tak mi się wydaje słyszę kable i różnicę pomiędzy CD a mp3.

Co do kolegów voodo, to ujmę to tak, że ja nie pcham sie tam gdzie mnie nie chcą więc po co się jątrzyć i pisać w wątku który was nie dotyczy i pomóc nie możecie. A jeśli chcecie uchronić biednych adeptów to wiedzcie, że oni wiedzą o waszym istnieniu ale jak chcą być w inej "partii lub innym kościele to uszanujcie nasz wybór". jak sie dam naciągnąć to na własne życzenie.

Nie słyszycie to wasze błogosławieństwo lub przekleństwo, ocenę pozostawiam wam.

Co do kopiowanie mp3 to jak pamiętam kiedyś padła interpretacja litery prawa to:

Sciaganie kopiowanie i powielanie (jeden h. pisany inaczej) na własny użytek jest dozwolone, jedynie osiąganie korzyści majątkowej z takiego procederu jest nielegalne. Czyli wolno nam np. ściągnąć mp3 aby posłuchać i sprawdzić czy nam się podoba aby potem kupić CD. ( jak kometował piractwo B. Gates nieważne jakich byle okienek było w użytku najwięcej)

Od niedawna ( 2011r) niektóre kraje np. Francja zaczęły scigac zaciągających z internetu hurtowo - po kilkadziesiąt GB miesięcznie, ale procedury nie są proste i zazwyczaj wysyłane sa trzy prośby o zaniechanie procederu. ( ale francja to dziwny kraj i tu karze się np. klijentów prostytutek a nie dawczynie).

DCD 2010, PMA-2020AE, SR7007+ Diy MTM W15, focal be, W15 / ceol n9 + excite x16

Ja do tej pory rozumiałem, że karane jest udostępnianie utworów objętych prawami autorskimi, natomiast nie podlega karze pobieranie utworów udostępnionych. Hakiem na ściągających jest to, że biorca automatycznie staje się dawcą, bo tak działają torrenty czy P2P. Natomiast użycie słowa "kradzież" jest jednak pokrętne, gdyż nie następuje tutaj zabieranie komuś czegoś. Jakby mi ktoś ukradł portfel albo samochód, to ja przestaję je fizycznie posiadać wraz z zawartością, a tutaj utwór jak sobie był, tak sobie dalej jest, tylko został wystawiony (legalnie lub nielegalnie) na sklonowanie, a ten co sklonował w wielu przypadkach zrezygnowałby z wejścia w posiadanie danego utworu, gdyby nie sposobność omijająca koszty. Tak więc trudno jest nawet mówić o niezarobionych pieniądzach rozumianych jako strata. Ci co chcą płacić, płacą. Ci co nie chcą - nie zapłacą, co najwyżej też nie poużywają utworu do umilenia sobie czasu.

Gość partick

(Konto usunięte)

Hakiem na ściągających jest to, że biorca automatycznie staje się dawcą, bo tak działają torrenty czy P2P.

 

czasy kiedy musiałeś mieś tzw. ratio już dawno minęły - od lat już tylko ściągasz i jest to legalne.

Czyli jabłka brać wolno i na to się zezwala więc to nie kradzież a gruszek brać nie wolno bo

to juź byłaby kradzież. Można i tak.

Identycznie jest w przypadku tzw. narkotyków. Jedne, chorobotwórcze i śmiercionośne, są legalne i prawo na nie zezwala, a drugie, praktycznie nieszkodliwe, wiążą się z karą do 10 lat więzienia. Dura lex, sed lex ;)

a weżmy na ten przykład kable-nie tylko wpływają,ale i ciśnienie i poziom adrenaliny(u niektórych) podnoszą,a i do testowania i wszelkich doświadczeń skłaniają. na zdjęciach(z komórki) kolejny po grającym ciepło i przyjemnie SunRay,kabelek xlr-erek rodem z zacnej firmy z Krakowa.

a weżmy na ten przykład kable-nie tylko wpływają,ale i ciśnienie i poziom adrenaliny(u niektórych) podnoszą,a i do testowania i wszelkich doświadczeń skłaniają. na zdjęciach(z komórki) kolejny po grającym ciepło i przyjemnie SunRay

Jakoś tak mnie czerwone rajtasy nie kręcą ;)

 

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja myślę, że w normalnych warunkach można by liczyć na akceptację kabelka przez "ateistów", właśnie ze względu na kolor.

To jest dla nich silnie znaczący argument w podejmowaniu decyzji na temat kabli.

Jednakże przy ich obecnym poziomie frustracji i opętania kolor tego kabla może podziałać jedynie jak płachta na byka.

 

Jednakże przy ich obecnym poziomie frustracji i opętania kolor tego kabla może podziałać jedynie jak płachta na byka.

chłopaki-reversiaki pozostali na poziomie single-ended(rca),xlr to ino w teorii.dlatego spokój tutaj.

To jest złodziejstwo na skalę światową

 

Jest to dosadne określenie ale proceder taki jest złodziejstwem.

 

Byłbym bardzo ostrożny z wyrażaniem tak autorytatywnych opinii, zwłaszcza jeśli nie mają one nic wspólnego z obowiązującym prawem. Dlaczego? Otóż, wedle tak podanej przez Was definicji - pobranie pliku z sieci=złodziejstwo, KAŻDY z nas jest złodziejem.

Powtórne pytanie: dlaczego? Otóż dlatego, że wówczas pobranie jakiegokolwiek utworu z sieci (a takimi utworami - według ustawodawcy - są np. zdjęcia, artykuły [bądź ich fragmenty - jeśli nie zawierają cytatu] itd.) jest kradzieżą. A już ich publikacja (powszechne udostępnienie) powinno być karane co najmniej chłostą :-)

A komu z tu wpisujących nie zdażyło się "wkleić" cudzego zdjęcia (bez wiedzy i zgody autora) choćby tu - na AS? Albo pobrać innego i użyć go jako tapety - to tylko przykłady.

Tak więc hamujcie trochę koledzy.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Heya. 3 dni toczyłem ze sobą straszne boje. Z jednej strony duże pieniądze, z drugiej doskonały dźwięk. I jak to zwykle u audiofila bywa, zwyciężył dźwięk. Kopuję Bravo + Dinosaur + Max Jumper. Na koniec podłączyłem na powrót moje Josephy i to postawiło kropkę nad j. Różnica taka, jakby się wchodziło z pokoju oświetlonego dwoma 60 W żarówkami starego typu do pomieszczenia oświetlonego również starymi żarówkami, ale równomiernie rozłożonymi i o mocy circa 200, 250 W. To tyle, by nie opisywać ułomnym językiem świata dźwięków. Prawdziwa maltylorogia (dżizas, jakie to słowo trudne.)

Heya. 3 dni toczyłem ze sobą straszne boje. Z jednej strony duże pieniądze, z drugiej doskonały dźwięk. I jak to zwykle u audiofila bywa, zwyciężył dźwięk. Kopuję Bravo + Dinosaur + Max Jumper. Na koniec podłączyłem na powrót moje Josephy i to postawiło kropkę nad j. Różnica taka, jakby się wchodziło z pokoju oświetlonego dwoma 60 W żarówkami starego typu do pomieszczenia oświetlonego również starymi żarówkami, ale równomiernie rozłożonymi i o mocy circa 200, 250 W. To tyle, by nie opisywać ułomnym językiem świata dźwięków. Prawdziwa maltylorogia (dżizas, jakie to słowo trudne.)

 

Doskonały wybór,gratuluję.

 

Ja będę ich słuchał w przyszłym tygodniu ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

To jest system stworzony przez jednego Kiuchi-san. Inżyniera zresztą.(Inżynier i słyszy??). Gra najlepiej, gdy wszystko pochodzi spod jego ręki. Stefku, nie zawiedziesz się!

Stefek, kroczysz po kruchym lodzie. Wiem, że Magico grają świetnie, ale.... wiesz, że Bravo to zwieńczenie Twojego systemu. Pozdrów ode mnie P. Mariana ze Śląska.

pozdr.

To jest system stworzony przez jednego Kiuchi-san. Inżyniera zresztą.(Inżynier i słyszy??). Gra najlepiej, gdy wszystko pochodzi spod jego ręki. Stefku, nie zawiedziesz się!

Znam te kolumny bardzo dobrze,ale nie miałem okazji słuchać ich u siebie w domu :).

 

Stefek, kroczysz po kruchym lodzie. Wiem, że Magico grają świetnie, ale.... wiesz, że Bravo to zwieńczenie Twojego systemu. Pozdrów ode mnie P. Mariana ze Śląska.

pozdr.

Tak,to będzie ostateczny pojedynek,zobaczymy co przeważy :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Grałem do tej pory na używanych głośnikach, wczoraj dostałem nowiuteńkie Bravo. Moje odczucie - te nowe szybciej wpasowały się w system. Co nie musi być prawdą, gdyż zwyczajnie osłuchałem się z dźwiękiem tych monitorów. Świr audiofilski polega na tym, że na granitowej podstawie leżą krążki tjuningowe Harmonixa, na nich stoją na kolcach Dinosaury, które są jak pagoda odporne na wstrząsy, a na tej podstawie dopiero monitory. Muszę, redukując te wszystkie polepszacze, dosłuchać się, czy to rzeczywiście ma wpływ. Ale skoro już płacę, to na pewno usłyszę. Hehehehe, zresztą.

Na pewno będzie ciekawie. Nano-technologia kontra sezonowane drewno do produkcji instrumentów.

Sądzę, że barwa przysporzy Tobie wiele problemów w podjęciu decyzji. Jeśli saksofon będzie decydował, to już współczuję.

 

U mnie zmiana stóp standardowych na serię 999 pod kolce kolumn, było zdecydowanie słyszalne.

Muszę wam powiedzieć, że lekka modyfikacja ustawienia kolumn dała mi sporą audiofilską radość. To działa. Może nie cuda, ale na pewno znacząca różnica jest. Innymi słowy, to także jest ważne i daje sporo radochy. Dałem moim trochę oddechu i szerokości. I jest lepiej ze sceną. Zabawa bezpłatna ;-)

Gość partick

(Konto usunięte)

Muszę wam powiedzieć, że lekka modyfikacja ustawienia kolumn dała mi sporą audiofilską radość. To działa. Może nie cuda, ale na pewno znacząca różnica jest. Innymi słowy, to także jest ważne i daje sporo radochy. Dałem moim trochę oddechu i szerokości. I jest lepiej ze sceną. Zabawa bezpłatna ;-)

 

ale kabli jeszcze na nitkach nie podwiesiłeś? ;-)

Gość partick

(Konto usunięte)

ha! jak znam życie, to pewnie szerszym do dołu i skutkiem tego wszelkie wibracje z podłoża kręcą się jak w lejku, podążając w stronę kabla - daj odwrotnie, a wibracje z kabla odprowadzisz do podłoża.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.