koaksjal Fadel vs Cardas

[soundgreg]

Witam kinomaniaków,

ostatnio miałem okazję porównać zbliżone w cenie dwa koaksjalne interkonekty cyfrowe: wychwalany przez prasę Fadel Art Digilitz i nigdzie dotąd nie testowany Cardas Audio High Speed Digital Data/Video. Test ten dał mi dużo do myślenia. Spodziewałem się wyrównanego pojedynku, minimalnych różnic w charakterze brzmienia. Moim faworytem niejako na starcie był Fadel, ale niestety po wpięciu Cardasa szybko okazało się, że jest pozamiatane. Fadel grał bardzo dynamicznie, ale strasznie natarczywie, a cała scena rzucona na twarz to nie mój gust. Ten kabel mnie męczył. Wpiąłem Cardasa i miód na uszy. Spokój, piękna scena i przestrzeń, cudowne wybrzmienia instrumentów i tyle nowych dźwięków z płyt CD/DVD. No i ta niepowtarzalna średnica. Klasa sama dla siebie. Słuchając na tym przewodzie mam cały czas wrażenie, że nie słucham cyfry. Ten przewód po prostu doskonale panuje nad dźwiękiem, a jego cena to chyba jakiś żart. Przewód jest niepozorny z wyglądu, ale za to jak gra. Fadela oddałem do salonu. Kable sprawdzałem na systemie: Pioneer DV-525, Yamaha RX-V596 i Harman Kardon HD750. Zarówno przy wykorzystaniu odtwarzacza cd jak i dvd historia się powtarza. Czy ktoś z Was miał już okazję porównać te przewody?

[MariuszJ]

Dodaj prosze, czy ta roznica objawila Ci sie podczas przesylania przez rzeczony kabel skompresowanego audio (AC3, DTS) czy PCM.

[soundgreg]

Sprawdzałem na odtwarzaczu DVD zarówno podczas przesyłania sygnału DTS i AC-3 z płyt DVD, jak i PCM podczas odtwarzania płyt CD i DVD. Cardas jest wszędzie wyraźnie lepszy i to jest naprawdę duża różnica. Obydwa przewody słuchałem po klika dni. Cardas długo się wygrzewa (konstrukcja litz), na początku będzie trochę za jasno (dużo góry), ale potem wszystko się uspokaja i tak już pozostaje. Tą samą historię z wygrzewaniem miałem z innymi przewodami Cardasa; z resztą o tym wszystkim Cardas pisze w ulotce dołączanej do każdego przewodu.

[MariuszJ]

No coz, jezeli twierdzisz, ze opisy charakterystyczne dla polaczen analogowych dotycza rowniez asynchronicznego przesylania skompresowanego audio, musze podchodzic do Twoich dalszych wpisow z duza rezerwa, bynajmniej nie pradowa.

[soundgreg]

No cóż, przekonaj się sam. Ja mam dość ostrożne podejście do kabli i ich wpływu na brzmienie. Próbuje sobie to jakoś zawsze wytłumaczyć naukowo. To teraz już pójdę na całość: zarobiłem interkonekt na kablu głośnikowym Cardasa (profanacja co? gdzie jakiś ekran? gdzie ta impedancja 75 ohm?) i wpiąłem znajomemu jako cyfrowy koaksjal w miejsce cyfry Profigolda (chyba PGD481, kosztował jakieś 50 zł) w system: Yamaha DVD-540, Yamaha RX-V440 i kolumny Koda AV702 front. I co? Szczęka mu opadła i ma go do dzisiaj pożyczonego ode mnie i nie chce mi go oddać. System zagrał mu jak marzenie, a to miał być tylko mały eksperyment. Z moich obserwacji wynika, że zmiany w dźwięku na cyfrowych przewodach koaksjalnych są podobne jak w przypadku analogowych.

[MariuszJ]

Starsi wiedza, ze sie powtarzam, ale coz: transmisja skompresowanego audio nie moze odbywac sie synchronicznie (w odroznieniu od PCM) z prozaicznej przyczyny - rozkompresowywane sa duze paczki informacji, nie krotkie lancuchy o stalej dlugosci. Bufor dekompresora znajdujacy sie w AVR jest nasycany danymi asynchronicznie, wspolbieznie z procesem przekazywania do dalszych czesci toru sygnalu juz zdekompresowanego. Stad tez jitter kabla, JEDYNE zrodlo roznic w transferze cyfrowym przez kabel nie wystepuje, albo wlasciwie: wystepuje ale nie szkoduje :-) Jitter jest tworzony oczywiscie dalej, w samym amplitunerze, ale nikt tu nie pisze wszak o wymianie sciezek na plytce czy nozek w prockach. Przy wystapieniu jittera kablowego na poziomie nieakceptowalnym, pojawia sie niestety desynchronizacja wspolbieznosci przetwarzania, objawiajaca sie zakloceniami - niestety - nieliniowymi (ze wzgledu na wielkosc bufora dekompresji nikt nie mysli tu raczej o probie jakiejs aproksymacyjnej korekcji). Slyszymy trzask, przerwe czy inny malo audiofilski efekt.

 

Argument: co mnie obchodza techniczne dywagacje, slysze swoje - rozumiem. Jestem wszak tu starszy stazem ;-) O ile na zakladce "Stereo" nie chce mi sie na ten temat juz dyskutowac, tu i owszem.

[macpiciu]

A już myślałem, że jestem jedyną osobą na tym forum, która rozumie techniczną różnicę pomiędzy sygnałem cyfrowym a analogowym. Mariusz podtrzymuj tę dystkusję, ja raczej też się nie zmęczę przy prostowaniu takich głupot.

[kaszan]

Odnoszę wrażenie że tego typu wątki zakładają:

1.Dystrybutorzy kabli

2.Przygłupy z nudów.

3.Wierzący inaczej.

[Elberoth]

Ile kosztuje ten Cardas ?

[puchatek]

sprawdzilem u dystrybutora - RCA 1m - 520 pln. pozdrawiam

[MariuszJ]

Hmm... Ciekawe jak to sie ma do 1m Supra Trico + 2 wtyki Real Cable za razem < 100zl?

[elfan.]

Mariusz posłuchaj i ocen sam;)

[MariuszJ]

Wybacz, ja kabli nie slucham.

[M_LesiU]

Witam !!

Z góry przepraszam, ale doszedłem do wniosku (lepiej późno niż wcale :) że muszę wyjaśnić parę rzeczy.

Efekt tego testu był tym czymś co częściowo zmienia światopogląd człowieka :D

Na wstępie chciałbym pozdrowić Soundgrega.

 

Otóż to właśnie na moim sprzęcie testowany był ten Cardas.

A jak to wyglądało??

Otóż kabel pożyczyłem na tydzień po tym jak sobie kupiłem sprzęt Yamahy (Ampli + DVD). Do zestawu wziąłem sobie Profigolda RCA za 60 złotych.

No więc Cardasa słuchałem już chyba 5 dzień z kolei i postanowiłem zaprosić Soungrega na testy porównawcze.

Zrobiłem przed tym mały eksperyment :) Na dzień przed odsłuchem, tuż przed pójściem spać (a było to około 3 w nocy) szybko przepiąłem kabelek (odpiąłem Cardasa, wpiąłem Profigolda).

Budzę się rano, odpalam swoją ulubioną muzę i ........ coś mi nie pasuje w dźwięku. MÓWIĘ TO POWAŻNIE !! Już miałem mówić Soundgregowi, żeby nie przychodził "bo sprzęt nie jest gotowy do testów" :)

Dopiero około 15 tego samego dnia (po stwierdzeniu że sprzęt gra "w miarę dobrze") kumpel postanowił zmienić kabelki.... i w tym wybuchłem śmiechem....

Od tamtej pory wierzę, że kable mają wpływ na dźwięk

 

Aha, odsłuchiwaliśmy tylko muzykę z CD. Nie sprawdzaliśmy, czy jest różnica w DTS.

 

Pozdrawiam, M_LesiU