Skocz do zawartości
IGNORED

Biegam, to kurcze można polubić!


ASURA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

[email protected] : Czy Ty chłopie jesteś normalny ??. Jak wpadłeś na to iż bieganie ma coś wspólnego z Audio ??? Jakieś skojarzenia iPod +Nike czy coś w tym stylu ... wyjaśnij bo nie kojarzę.

Idź sobie pobiegać na inne forum i nie rób śmietnika z tego albo idź na bocznice

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez McGege

there are no answers, only choices ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jogging jest bardzo zdrowy; najzdrowszy po asfaltowych lub betonowych ulicach... koniecznie w dużym mieście i w godzinach szczytu!

W "Hanna i jej siostry" pokazywał to już Woody Allen ;) Ja nie biegam, nie lubię, nie cenię. W moim życiu stosuję maksymę Freuda: nie warto żyć dla zdrowia. W końcu umieramy od urodzenia. Ale jeśli ktoś lubi sobie pobiegać i lepiej się czuje - wspaniale. Nie lubię jednak, gdy z biegania robi się ideologię w stylu: biegajmy wszyscy. Nie, nie biegajmy wszyscy. Niech biegają ci, którzy chcą. Miłego biegania :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o audio to zaraz po bieganiu znacznie lepiej się słucha ogólnie poprawia się percepcja; już kiedyś na forum pisałem że szybki forsowny 20 minutowy spacer może zdziałać cuda lepsze niż z kabelkami ;)

 

Mam podobne odczucia, może 50 tak mają ?

Bieganie dodaje chęci do życia,...........gdyby tylko nie te kolana :( Rozgrzewam je, stosuję 4Flex a i tak mnie raz na jakiś czas wykluczają z biegania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sie mają do tego narty biegowe - to w sumie podobny rodzaj wysiłku i raczej z zasady uprawiany w niskich temperaturach. Trochę się to nie klei ale tak mowił lekarz sportowy.

Ja staram się biegac 3 razy w tygodniu ale przy dużych mrozach lub śliskiej nawierzchni odpuszczam.

Przy niskiej temperaturze stawy są dużo bardziej narażone na wszelakie kontuzje,szczególnie,gdy uprawiamy sporty z dużą ilością skrętów.

Bieganie jest monotonne i dość stabilne,więc może temperatura ma mniejszy wpływ.

 

Ja stwierdzam, że zamiłowanie do biegania przychodzi z wiekiem.

Dawniej nie znałem lepszego wysiłku od turlania się po macie, albo kopania i obijania, jeszcze ewentualnie koszykówka wchodziła w grę.

Teraz bieganie przedkładam ponad wszystko!

I niektórzy z moich znajomych również mają podobne odczucia.

 

Szczególnie nalezy uwzględnienić dobroczynne działanie tego sportu dla psychiki.

Życie nie szczędzi stresu i jak człowiek regularnie się wybiega, to jest znacznie łatwiej.

Wiem natomiast, iż wielu biegaczy męczy przypadłość, która nęka i mnie - czyli wytarte chrząstki w kolanach.

Czy Wy też macie z tym problem?

Co do chrząstek,jeśli jesteś pewien tej diagnozy,to proponuję się szybko za to wziąć.

Właśnie ostatnio to przerobiłem,skończyło się przeszczepem i rekonstrukcją (tzw.mozaika) chrząstki kolanowej.

Po tym następuje długa i bolesna rehabilitacja,trudniejsza nawet niż przy zerwanych więzadłach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojojoj Stefek, to mnie przestraszyłeś!

Muszę chyba poważniej podejść do tematu.

W Warszawie mam najlepsze namiary na speców od kolan i rehabilitacji jakby coś :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie wiadomo co nam szkodzi, jak to mówią w życiu istotny jest umiar we wszystkim mimo że wszystko podobno jest dla ludzi.

 

Skutecznej rekonwalescencji życzę!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla czego? mamy fajny sprzęt i dzięki bieganiu jeszcze fajniej się nam go słucha! Coś tu towarzystwo mocno ortodoksyjne. Stoliki fotele inne tweaki są ok a solidne dotlenienie organizmu fajne samopoczucie przy słuchaniu jest passe?

Nie zamierzam dalej dyskutować z oponentami, jest tyle klubów niech sobie tam piszą to podobno wolny kraj ale ludzie jacyś tacy zawistni nawet tlenu w organizmie zazdroszczą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja specjalnie podkreślałem aspekt odłuchowy tej aktywności.

Może nie uwierzą oponenci, ale muzyka słuchana po miłej przebieżce, z kufelkiem dobrego piwa w ręce, powoduje stany wręcz euforyczne!

Jakoś inne sporty nie pompują do krwi i mózgu tyle "narkotycznych" substancji, po bieganiu jest inaczej...

Jest w czasie biegu taki moment, gdzieś około 10 km, kiedy wyczerpują się rezerwy, organizm staje się słabszy i nagle... jest taki "strzał" endorfin.

Uczucie jakby po zażyciu narkotyku. Potem się już biegnie lekko, z radością, nogi same tuptają, a na twarzy rozkwita banan.

Taki fajny stan utrzymuje się przez kilka godzin, więc słuchanie muzyki w tym czasie daje ogromną frajdę.

Jak ktoś lubi do muzyki łyknąć dobrej łychy, albo zapalić ziółko, to efekt pobiegowy ma podobne działanie - oczywiście jest ciut słabszy ;o)

I piszę to absolutnie bez cienia przeady!

 

Ale przyznam "nielubiącym" biegania trochę racji, bo kiedy byłem młodszy, bieganie mnie wcale nie nęciło i wręcz nudziło i odstręczało.

Obecnie da się zauważyć trochę może natrętną promocję tej aktywności i niektórych osób może to spowodować odruch wymiotny...

 

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liderze wątku i drodzy biegacze! Ruch i regularny system ćwiczeń jest jak najbardziej wskazany i pomocny... nikt tego nie kwestionuje! Jednak trzeba sobie zdawać sprawę z pewnych konsekwencji biegania po super twardych nawierzchniach - oszczędzajcie stawy na stare lata, bo zmiany mogą być nieodwracalne. Bardzo dobrą metodą na fajną sylwetkę i oczywiście samopoczucie jest po joggingu również sex z ... (niech każdy sobie wpisze co chce). No i nie zapomnijcie o obciążeniu mięśni od czasu do czasu. Na pewno zdrowszą metodą jest sztuczna bieżnia w health clubie niż bieganie po betonie czy też asfalcie w ośrodkach miejskich. Ćwiczę regularnie dwadzieścia lat, z małymi przerwami, i polecam wczesno-poranny jogging jak najbardziej, ale powtarzam, nigdy po twardych nawierzchniach, szczególnie w wieku przed-emerytalnym.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowych sportowców!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt trochę głośno w mediach i robią na tym niezłą kasiorkę ale jak ktoś poczyta uważnie to wychodzi ze to najtańszy sport właśnie dla tego że nie powinniśmy stawiać stopy na pięcie ale na śródstopiu (jest to najbardziej fizjologiczne i nie rąbie pięty!!!) i wszelkie tłumiące drgania podeszwy są tu zupełnie nie potrzebne! Podeszwa powinna być maksymalnie cienka,lub na bosaka tak biegają najlepsi Kenijczycy dopóki sponsorzy im nie wcisną im na nogi butów :) . To samo dotyczy ubrania raczej ubieramy się 'nie dogrzani" i wszelkie stroje można dosyć tanio nabyć. Istotne jest tylko by bieg skończyć w korzystnej temperaturze zapobiegającej wyziębieniu lub przegrzaniu (zima, lato)

 

MarkN oczywiście miękkie podłoże! Wtedy układ mięsni najlepiej pracuje. Już nawet miękkie pobocze asfaltowej drogi to dobry kierunek :)

 

Najbardziej perwersyjnym bieganiem jest bieg na bosaka po murawie Stadionu Narodowego ech ta strzyżona i podlewana parę razy w tygodniu trawa ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie muszę sobie niestety zdawać sprawy nawet. W wieku dwudziestu kilku lat dopadło mnie przeciążenie i zawaliło cały styl życia. Regularna dieta regenerująca z wysoką zawartością białka była przysłowiowym gwoździem do trumny (wyhamowanie nie działa natychmiast). Chyba nie muszę pisać jak szybko mnie to zniszczyło i ile czasu musiałem poświęcić na "regenerację".Wydaje mi się, że dziś byłbym zdrowszy, gdyby nie intensywne treningi. Sport potrafi zrujnować, dlatego najlepiej nie wysilać się za nadto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Widać i na bocznicy da się założyć ciekawy temat :)

 

Ja zacząłem biegać z rok temu przy wadze 130kg. Wcześniej niestety nie wchodziło to w grę, stawy by siadły w miesiąc.

Ogólnie, co tu dużo mówić, spasłem się strasznie, doszedłem do ponad 150kg przy wzroście 190cm.

Na początku rower, basen i siłownia, po zejściu do 130kg bieganie, basen i siłownia i tak do dziś. Do tego przede wszystkim dieta, aczkolwiek trudno jest pogodzić dietę biegacza i strongmana. Dziś ważę równe 100kg przy 9% tkanki tłuszczowej, ciśnienie 110/70, puls w okolicach 40. Za prawdziwe bieganie mam zamiar dopiero porządnie się wziąć, chciałbym dojść do 10km 3x/tydzień. Aczkolwiek też muszę się zastanowić, bo mięśnie wtedy bardzo polecą :)

Chcieć to móc. Można dojść do niesamowitych efektów, ale trzeba to robić z głową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Widać i na bocznicy da się założyć ciekawy temat :)

 

 

 

To "koledzy" podpierdalacze jak ja kurde nie lubię tego typu zachowania 0 honoru jak jakieś brak mi słów!

 

Można dojść do niesamowitych efektów, ale trzeba to robić z głową.

 

No właśnie, popatrz; wyglądasz tak jak trzeba i po prostu utrzymuj formę a biegaj dla frajdy i raczej jak z jedzeniem częściej ale mniej to wtedy jak inni nie zajeździsz np. stawów gdyż dasz im lepsze warunki pracy i czas na regenerację.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kurde! Nie przejmuj się Rafaell, to tylko wirtualne emocje! Fajny wątek i fajnie, że miałeś ciekawy pomysł! Na pewno będę często tu zaglądał... Pozdrawiam narcyza LUKASIQa!... i całą rzeszę ludzi dbających o dobre samopoczucie! Nie zapominajcie jeszcze o uzupełnianiu kolagenu w organiżmie, który z racji wieku nie jest już produkowany... to jest ważne!

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajcie jeszcze o uzupełnianiu kolagenu w organiżmie, który z racji wieku nie jest już produkowany... to jest ważne!

 

 

 

Może być w szamponie ;)

 

A tak serio masz własne doświadczenie jak go aplikować żeby dotarł na właściwe miejsce?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "koledzy" podpierdalacze jak ja kurde nie lubię tego typu zachowania 0 honoru jak jakieś brak mi słów!

Nie zrozumiałem o co chodzi :)

 

Pozdrawiam narcyza LUKASIQa!...

tego też :)

 

Nie zapominajcie jeszcze o uzupełnianiu kolagenu w organiżmie, który z racji wieku nie jest już

Jeszcze młody jestem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rafaell

 

Nie wiem, ale ładuję kolagen ile się da... w tabletkach, w płynie... Ostatnio stał się modny i trzeba uważać na brand i rodzaj. Zażywam to już ponad dziesięć lat i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że efekty są rewelacyjne, chociaż proces odbudowy, smarowania i w efekcie regeneracji stawów, jest długotrwały i mozolny. Niestety, musi się tego trochę nazbierać w organiżmie... i wszelkie reklamy mówiące o jakimś super-szybkim i magicznym działaniu są nieprawdą. Nie zrozumcie mnie żle, nie jestem maniakiem, nie mniej jednak wszystko na sobie przerobiłem i takie klimaty jak dobry fish oil/DHA, kolagen, glukozamina i ograniczenie cukru (przede wszystkim), są nieodzowne w poprawnym funkcjonowaniu organizmu, oczywiście jako dodatek do diety i wszelkich ćwiczeń. Przy długotrwałym i systematycznym zażywaniu odczuwamy dużą poprawę pracy naszych zawiasów i mięśni... chociaż uważam, że kawusia też jest bardzo ważna, przynajmniej dla mnie! He he, wszystko jest ważne, a najważniejszy jak zwykle - balans!

 

Jeszcze młody jestem :)

 

Tak gdzieś od czterdziestki zacznij stosować...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, wiem przecież :) Stosuję od kiedy zacząłem ćwiczyć. Na stawy ma zbawienny wpływ, szczególne przy ćwiczeniach z ciężarami. Do tego dużo O3 (czyli jak wspominałeś fish oil). Z glukozaminą to zdania na temat działania są podzielane. Nie szkodzi na pewno, ale czy pomaga?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegaj,biegaj ;).

Ja uwielbiam i biegam od trzydziestu paru lat,a może już czterdziestu ;).

Kiedyś zawodniczo,teraz amatorsko,choć narazie jestem wyłączony po artroskopii kolana,ale bez ruchu nie mogę żyć,więc chwilowo tylko rowerek stacjonarny.

Jestem chory jak w tygodniu nie pobiegam z 15-20km,do tego dołożyłem 6-8 godzin tenisa tygodniowo od kilku lat,dzięki swojemu dzieciakowi i...

jakoś da się żyć :).

Niestety wokół siebie mam samych rowerzystów,mało kto lubi biegać,a mi pozostało z młodych lat :).

Trzymam kciuki za rosnącą Twoją formę :).

Trzymam kciuki za ciebie staruszku. Bądź w formie i oglądaj się za siebie żebyś znowu nie nabawił się przykrości :)

Następnym razem jak upadniesz to dam ci gąbkę abyś nie ucierpiał.

 

Napisz też do swojego kolegi niuteczka żeby ruszył tłusty zadek bo zaraz osiągnie z 200kg.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stawy polecam polecam spozywanie zelatyny. Gotowane kurze lapki i galarete. Jesli nie smakuje to - haribo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu żeby uniknąć niejasności pięć wpisow z początku przeczytałem wiec jezeli coś pominąłem przepraszam.

 

Od jakiegoś czasu mieszkam na wsi, w terenie mocno pofałdowanym. W temacie biegania specjalnie nic sie nie działo. Od jakichś czterech lat członkiem rodziny został pies Husky. Pies znaleziony, weterynarz straszył mnie żeby nie brać bo to pies wymagający, ma swoje fanaberie itp.

Odważyłem się wziąć bo słowami zony była to miłość od pierwszego wejrzenia :-).Teraz codziennie 40 minut szybkiego marszu z i do autobusu prawie po równym i do tego pies. Standard to godzina dwadzieścia, półtorej szybkiego marszu w terenie+ kilkanaście minut biegu. W weekendy spacerek to ok. 2-3 godziny po górkach.

 

W połączeniu z rezygnacja z obżerania się wieczorami dało to spadek o 8kg zywej wagi co widac po sylwetce. Pasek od spodni skrócił sie o cztery dziurki, do pierwszego szeregu wróciły spodnie które miały trafić doCaritasu. Boiler na brzuchu znikął, pojawiły się zarysy kaloryfera.

Co najważniejsze pojawiła się lekkośc bytu ;-);.

Bieg za uciekającym autobusem nie jest problemem, start do zmieniających się świateł budzi uznanie młodszych o dekady lasek. Same plusy bez żadnych cudownych diet, suplementów, magicznych rozwiązań.

Normalne żarcie ale ograniczone czyli rano śniadanko- dwie kromki, jedna+jajko. W południe następne dwie i w domku obiad. I to normalny, bez żywieniowego faszyzmu. I tyle - wieczorem czy w nocy rzeczywiście nic!

 

Kontrola codziennie ale bez paniki. Organizm reaguje według swojego rytmu wiec czasem jest skok a czasem długo nic sie nie dzieje. Robimy swoje i czekamy.

 

Jak na wstępie - u mnie zdrowie, kondycja, 8kg mniej i powrót do starych ciuchów. No i koleżanki w pracy znowu łapią nie za tyłek ( trochę po znajomosci ale jednak ;-) )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, pies bardzo pomaga w ruszeniu tyłka :)

To mój kolega rasy Alaskan Malamut

ar0lwtm0msxw.jpg

 

Razem z psem można się nawzajem motywować do kolejnych kilometrów. Dla leniwych jak znalazł :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy gentleman brzydzi się wszelką zbędną aktywnością fizyczną. Dlatego kibicuję Wam ale z daleka... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu nie uprawia sportu wyczynowo :)

Mogę się założyć, że większość melomanów/audiofilów pija dobre alkohole czy nawet pali papierosy/cygara :) Oczywiście po treningu :) :) :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy gentleman brzydzi się wszelką zbędną aktywnością fizyczną.

Tenis? golf? Krykiet? Polo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

świetny temat. Wart podtrzymywania i rozmowy nie tylko o bieganiu, ale również o tym co najważniejsze - o zdrowiu.

 

Do 29 lat nieźle się trzymałem. Później praca, rodzina. I zapuszczenie na 106 kg przy wzroście 180 cm.

Ładniejsza połowa znalazła sobie lepszego partnera i zostałem sam.

Miałem wówczas 32 lata. Późna wiosna 2010 r. Zaczęło się od roweru. 10 km to już był wyczyn.

Przeprowadzka za miasto. Praca, remont domu. Za dużo czasu zabierał rower.

Jeżdżąc w styczniu co kilka dni trasą wokół zbiornika wodnego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

spotykałem biegnącego mężczyznę. (-18C) który pokonywał wg mnie około 17 km. Cyborg pomyślałem.

I spróbowałem. Najpierw 600 metrów co dwa dni przez 2 miesiące. Następnie 2,5 km przez miesiąc.

6 km. Wszystko do 70%. Ale najważniejsze. Biegałem bez względu na pogodę. Przerwy czasem były.

Styczeń 2012 wypad na 21 km w piękny, słoneczny i mroźny dzień. Czas 2h 20 m.

Dwa dni nie mogłem chodzić - kolana. W mroźne dni biegałem w kominiarce. Infekcji gardła już nie miałem.

Dziś co dwa dni robię 11 km. Jest 1h 01m. I poprawiam to o 2 minuty w tygodniu. Przez dwa lata zgubiłem 21 kg.

Codziennie 1h wieczorem ze sztangą, hantlami. Worek wypełniony trocinami z piaskiem (najbardziej zbliżone do ludzkiego ciała).

300 brzuszków. Trzeba płacić za przespane lata.

 

Jedzenie od 9 do 17-tej. I koniec.

Nie ukrywam, że miło się biega gdy motywatorem jest także jedna 21 letnia sąsiadka zostająca .... ;)

 

Audio:

 

Do tej pory biegałem z Sony WM-EX678.

 

Dziś jest MP3 VEDIA MUZZIO ze słuchawkami Panasonic.

Muzyka to bęcka z Open FM. Ostano biegam bez muzy.

 

Za małolata tematem w średniej było: La Légion étrangère

 

Do 40tki wybiorę się do Lille.

Tak dla samego siebie. Roboty nie zmienię.

 

Buty to New Balance 1064.

 

Nieraz biegam o 05.00. Jesienią miałem piękny widok. Na uszach Proxyon - Spece Hopper, a nade mną gwiazdy na wyciągnięcie ręki.

 

Zajeżdżamy się Panowie. Nie ma lekko.

post-20304-0-34716400-1360865393_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.